×

Nie żyje uczestniczka „Nasz nowy dom”. Pani Irena zmarła przed emisją odcinka

Nie żyje uczestniczka „Nasz nowy dom”. Pani Irena przeszła dwa udary i zawał serca. Kiedyś sama niosła pomoc – przez lata pracowała jako lekarz. Później to ona potrzebowała pomocy. Mieszkanie kobiety na warszawskiej Woli było w bardzo złym stanie. Niestety, pani Irena nie mogła nacieszyć się efektami remontu. Zmarła dwa tygodnie po wizycie ekipy programu.

Program, który daje szansę na nowe życie

Program „Nasz nowy dom” jest emitowany w Polsacie od 2013 roku. Powstało już ponad 170 odcinków, a więc ponad 170 rodzin zyskało nieocenioną pomoc.

Schorowane, doświadczone przez życie, ubogie. Często bez perspektyw i bez szansy na jakąkolwiek poprawę swojego bytu. Takim osobom pomaga ekipa programu, który zdobył wierne grono sympatyków.

Widzowie pokochali „Nasz nowy dom” właśnie dlatego, że daje szansę tym, o których na co dzień niewielu pamięta.

Trudne warunki mieszkaniowe

Córka marzyła o tym, by dzięki remontowi pani Irena mogła uczestniczyć w życiu rodziny. Ze względu na złe warunki i niedostosowanie mieszkania do potrzeb chorej, kobieta był praktycznie skazana na przebywanie tylko w jednym pomieszczeniu i przykuta do swojego łóżka.

Schorowana kobieta mieszkała z córką i dwójką wnuków w niewielkim mieszkaniu, które nie było remontowane od lat 50. ubiegłego wieku. Stara instalacja elektryczna niedawno się zapaliła, kanalizacja przeciekała, zalewając przy okazji sufit sąsiadów, a do ciasnej łazienki nie mieścił się wózek inwalidzki pani Ireny.

W przeszłości pani Irena była lekarzem. Całe życie poświęciła innym, zaniedbując przy tym siebie. Kobieta miała za sobą dwa udary i zawał serca. Nie mogła samodzielnie chodzić i wymagała ciągłej opieki. Tę starała się jej jak najlepiej zapewnić córka Anna.

Pani Ania pracuje, ale też samotnie wychowuje dwójkę dzieci. Jak sama stwierdziła, jej dochody wystarczały jedynie na jedzenie, środki higieny i leki. Nie było mowy o generalnym lub chociaż powierzchownym remoncie.

Nie żyje uczestniczka „Nasz nowy dom”

Pani Anna mówiła w programie:

Zostałam kapitanem na tym statku i w związku z tym muszę mierzyć się z tą rzeczywistością i zachowywać spokój. Mimo, że statek tonie, nie wolno siać paniki (…) Chciałabym, żeby mieszkanie było bardziej funkcjonalne dla mamy, żeby mogła troszeczkę więcej uczestniczyć w życiu rodzinnym.

Odcinek wyemitowano w czwartek, 2 kwietnia.

View this post on Instagram

Decyzja mogła być tylko jedna!

A post shared by Nasz Nowy Dom (@nasznowydom) on

Tuż po tym telewizja poinformowała o śmierci uczestniczki.

Niestety, pani Irena nie mogła nacieszyć się wyremontowanym mieszkaniem wspólnie z córką i wnukami. Zmarła zaledwie 2 tygodnie po wizycie ekipy programu „Nasz nowy dom”.

Jesteśmy zaszczyceni tym, że mogliśmy ją spotkać i że dane nam było – choć na parę tygodni – uczynić Jej życie trochę lepszym.

– czytamy na instagramowym profilu Polsatu.

 

Fotografie: Instagram

Może Cię zainteresować