W czasie wieczoru kawalerskiego doszło do makabrycznej zbrodni. Nie żyje pan młody
W Sławie (woj. lubuskie) doszło do makabrycznego zdarzenia. W czasie wieczoru kawalerskiego, który rozpoczął się 23 sierpnia, doszło do zbrodni, w wyniku której zginął 31-letni pan młody, a jego 32-letni kolega jest ciężko ranny. Do ataku doszło dziś w godzinach porannych.
Pan Młody otrzymał cios w okolice serca. Napastnik, który dokonał morderstwa, nie był uczestnikiem wieczoru kawalerskiego. Policja szybko go schwytała
Na samym początku nic nie zapowiadało tragedii. Mężczyźni przyjechali do jednego z ośrodków wczasowych, aby spędzić wspólnie ostatnie kawalerskie chwile 31-latka. W trakcie świętowania wyszli na pobliską miejską plażę. To tam doszło do awantury z udziałem 35-letniego mieszkańca Dolnego Śląska.
W jednej chwili mężczyzna zaczął zadawać ciosy nożem. Trafił 31-letniego Pana Młodego, który zginął na miejscu
Drugi z uczestników otrzymał cios w nerkę. Gdy trafił do szpitala, od razu przeszedł operację. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Maja Piwowarska z Komendy Powiatowej we Wschowie w rozmowie z RMF24.pl powiedziała:
Jeden z zdanych nożem ciosów trafił w okolice serca 31-latka. Mężczyzny nie udało się uratować. Drugi z pokrzywdzonych w wieku 32-lat został raniony w okolice nerki i trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Jego stan jest stabilny. W sprawie trwają czynności śledcze. W poniedziałek zostanie przeprowadzona sekcja zwłok 31-letniego mężczyzny
Z kolei prok. Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury, w rozmowie z Fakt24 powiedział:
W sprawie trwają czynności śledcze. W poniedziałek zostanie przeprowadzona sekcja zwłok 31-letniego mężczyzny
Napastnik nie był członkiem wieczoru kawalerskiego. Nie znał mężczyzn wcześniej. Policja cały czas wyjaśnia, dlaczego doszło do zbrodni. 35-latkowi pobrano krew. Czekamy na dalsze wyjaśnienia w tej sprawie.