×

Nie jadła od 6 lat z powodu rzadkiej choroby. Mimo to pracuje jako szef kuchni!

U Loretty Harmes zdiagnozowano poważną chorobę. Przez to nie może spożywać normalnych posiłków. I chociaż nie jadła od 6 lat, to dalej poświęca się swojej pasji – gotowaniu.

Nie jadła od 6 lat

Historię Loretty Harmes z Wielkiej Brytanii przedstawiła stacja BBC. Kobieta walczy z zespołem Ehlersa-Danlosa (hEDS), chorobą genetyczną, która atakuje tkanki łączne i objawia się na różne sposoby. W przypadku Harmes testy przeprowadzone po latach od powstania błędnej diagnozy wykazały, że choroba spowodowała częściowe sparaliżowanie jej żołądka. W efekcie jest on niezdolny do prawidłowego opróżnienia.

Pieczone ziemniaki były ostatnią rzeczą, którą zjadła Loretta Harmes. To było sześć lat temu. Szefowa kuchni prawdopodobnie już nigdy nie zje solidnego jedzenia. Jednakże kobieta nie pozwala, aby choroba stanęła na drodze jej pasji – gotowaniu.

Chociaż nie może już smakować swoich przepisów, Harmes nadal gotuje i dzieli się swoimi dziełami na Instagramie, gdzie ma stale rosnącą liczbę obserwujących. Obecnie jej profil śledzi ponad 24,1 tys. osób.

W rozmowie z BBC Loretta Harmes opowiedziała o swoim stanie i drodze, jaką musiała przebyć:

Wciąż nie mogę uwierzyć, że moja historia została wreszcie udostępniona światu, a reakcja była oszałamiająca!

– napisała w porannym poście na Instagramie, po opublikowaniu artykułu.

Przykuta do łóżka

Loretta walczyła z anoreksją w wieku 15 lat, ale trwała ona krócej niż rok. Chociaż jako nastolatka skarżyła się na problemy trawienne, nadal potrafiła jeść. Jednak sytuacja zaczęła się pogarszać, kiedy w wieku 19 lat poszła do college’u. Wówczas przeszła od ledwie radzenia sobie z bólem do bycia przykutą do łóżka.

Sytuacja potoczyła się dramatycznie – w ogóle nie mogłam jeść ani chodzić do toalety, a następne pięć lat stało się koszmarem, z którego nie mogłam się obudzić

– wspomina kobieta w wywiadzie dla BBC.

Jej „koszmar” zaczął się od lekarza, który był przekonany, iż utrata masy ciała Harmes była spowodowana powrotem anoreksji. W pewnym momencie ważyła mniej niż 25 kg. Wówczas na dwa lata została umieszczona na oddziale z zaburzeniami odżywienia.

To był dla niej najgorszy czas. Pacjenci musieli jeść sześć posiłków dziennie, które musiały zostać spożyte w ustalonym czasie. Loretta, dla której jedzenie oznaczało późniejszy ból, jeszcze długo wpatrywała się w swój talerz po tym, jak wszyscy skończyli. Nikt nie mógł opuścić stołu, dopóki nie skończyła posiłku. Z tego powodu była często prześladowana przez personel i innych pacjentów.

Po każdym posiłku pacjenci byli uważnie obserwowani we wspólnym salonie, aby upewnić się, że nie próbują pozbyć się zjedzonego jedzenia. Harmes zwijała się wtedy w kłębek na krześle, próbując złagodzić ból.

Wielokrotnie powtarzałam im, że jedynym powodem, dla którego mam depresję, są problemy z jelitami i żołądkiem, ale oni mi nie wierzyli.

Wtedy do jej diagnozy dodano psychozę. Kilkakrotnie próbowała popełnić samobójstwo z powodu beznadziei, którą odczuwała.

Prawidłowa diagnoza

Dopiero po latach, przy ostatnim posiłku z pieczonych ziemniaków, jej stan po raz pierwszy został prawidłowo zdiagnozowany. Obecnie Loretta jest karmiona metodą całkowitego żywienia pozajelitowego (TPN). Oznacza to, że przez 18 godzin dziennie jest podłączona do ciężkiego worka z płynnym „jedzeniem”, które omija układ pokarmowy i podawane jest bezpośrednio do krwiobiegu.

TPN przywróciło mi wagę i dodało mi energii. Fajnie było znowu nosić normalne ciuchy i nie musieć robić zakupów w dziale dziecięcym.

Niemożność jedzenia nie zniechęca jej do ciągłego gotowania i pokazywania swoich potraw na Instagramie. Jak sama przyznaje, powrót do kuchni nie był prosty, jednak miłość do gotowania wygrała z przeciwnościami losu:

Powodem, dla którego nie szaleję z powodu niemożności jedzenia, jest ulga, że ​​po tylu latach czuję się wolna od bólu.

Źródła: www.bbc.com, www.ndtv.com
Fotografie: Instagram

Może Cię zainteresować