Ekipa „Nasz nowy dom” zmienił tę ruderę nie do poznania. Dowbor dokonała cudu
„Nasz nowy dom” jest jednym z tych programów, które — prócz tego, że ogląda się je z przyjemnością — mają też głębszy sens. Zmieniając domy uczestników, ekipa Polsatu zmienia całe ich życie. A to, przed metamorfozą, pełne było smutku, cierpienia i rozczarowań. Tym razem remont odbył się w Tomaszowie Mazowieckim. Efekty? Imponujące!
„Nasz nowy dom” i nowe, lepsze życie
Przemoc domowa, choroba, samotność, traumatyczna przeszłość: to łączy bohaterów programu. A także to, że chcieliby zmienić swoje życie i wyrwać się ze szponów beznadziei. Program „Nasz nowy dom” daje uczestnikom taką szansę.
Żyją w warunkach urągających godności, nierzadko zagrażających zdrowiu i życiu. Ekipa programu w kilka dni sprawia, że dostają od życia coś bezcennego – nadzieję. Łzy zmieniają w uśmiech i wiarę w lepsze jutro. Nic dziwnego, że „Nasz nowy dom” to od lat jeden z najchętniej oglądanych programów telewizji Polsat.
Widzom uświadamia, że warto doceniać to, co się ma. I warto pomagać.
Zachwycająca metamorfoza w Tomaszowie Mazowieckim
Tym razem, w 195 już odcinku, ekipa polsatowskiego programu zawitała do Tomaszowa Mazowieckiego, gdzie żyje pani Zofia i jej 15-letnia córka, Natalia.
Ich dom z zewnątrz wyglądał jak wiele podobnych budynków w większych i mniejszych miejscowościach w Polsce. Jednak w środku warunki do życia okazały się koszmarne.
Budynek nie miał ogrzewania, ani bieżącej wody. Pani Zofia i jej nastoletnia córka czerpały wodę ze studni nawet, gdy chciały zaparzyć herbatę. Myły się w miskach. Do tego wszechobecna wilgoć i spróchniałe, stare okna odbijały się na zdrowiu dziewczynki. Natalka często chorowała. Do tego dziewczynka miała za sobą ciężkie przejścia w szkole, gdzie była wyzywana przez rówieśników. W efekcie zmagała się z depresją. „Już sobie po prostu nie radziłam” — przyznała.
Bohaterki odcinka miały za sobą traumatyczne doświadczenia. Były ofiarami przemocy domowej. Gdy pani Zofia uwolniła się od agresywnego męża, marzyła, że razem z córką rozpoczną nowe, lepsze życie. Jednak ciężko było budować lepszą przyszłość w takich warunkach…
Chociaż wyzwanie było ogromne, ekipa programu jak zwykle nie zawiodła. Projektem tym razem zajęła się Martyna Kupczyk. W ciągu pięciu dni niewielki dom zmienił się nie do poznania!
Każda z pań dostała własny pokój.
Oprócz tego powstał także przytulny i piękny salon z kuchnią.
Panie mają też w końcu swoją upragnioną łazienkę! I to jaką…
Teraz Natalka i jej mama mogą zacząć nowy rozdział w swoim życiu. A my z niecierpliwością czekamy no kolejny odcinek programu. Ten zobaczymy już w środę 16 września.