7 lat temu przestała brać narkotyki. Zmieniły ją w zupełnie inną osobę
Kobieta podkreśliła wstrząsające skutki narkomanii, dzieląc się swoimi zdjęciami w mediach społecznościowych. Dejah Hall to 29-latka z Arizony, która 7 lat temu zerwała z nałogiem od heroiny i metamfetaminy.
Jej uzależnienie zaczęło się od leków przeciwbólowych, gdy miała zaledwie 17 lat
Byłam na imprezie z przyjaciółmi i wzięłam pigułkę po raz pierwszy, by się odstresować. Później zaczęłam brać tabletki na receptę i w końcu, gdy miałam 20 lat chciałam z tym skończyć. Po śmierci matki kolegi nie mogłam się pozbierać i zostałam wyrzucona z kliniki odwykowej
Dejah coraz bardziej oddalała się od rodziny, wszystko stawało się coraz gorsze
Odwyki były coraz trudniejsze i wyniszczające fizycznie, w końcu przyjaciel przekonał ją, by po raz pierwszy spróbować heroiny
Ta uzależniona strona mnie chciała więcej. Jedna dawka nie wystarczyła. Zakochałam się w tym, wtedy to było cudownie paraliżujące. Nie mogłam przestać. Chciałam tego tak bardzo, że nie liczyło się nic innego
Kobieta wpadała coraz bardziej w nałóg
Już nie chodziło tylko o to, by znieczulić bolesne wspomnienia, ale każdy dzień był pragnieniem kolejnej dawki.
Byłam potworem pod każdym względem. Nie obchodziło mnie kogo ranię. Nie dbałam o nic więcej, chciałam tylko kolejną dawkę
Krytyczny moment
W pewnym momencie Dejah przestała nawet zastanawiać się czy kolejna dawka ją zabije. Sama zaczęła sprzedawać narkotyki. Całe jej życie zaczęło obracać się wokół nałogu.
Zabijałam siebie. Wyglądałam okropnie, ale wciąż czułam się piękna. To takie oszustwo heroiny. Utknęłam w tym cyklu i nie potrafiłam się z niego wyswobodzić. Gdy patrzę wstecz, wstydzę się tego
Punkt kulminacyjny
Choć Dejah czuła się niezwyciężona, znienawidziła siebie za to, kim się stała przez swoje uzależnienie. Punkt zwrotny nastąpił w grudniu 2012.
Mój dziadek miał urodziny. Gdy tylko go zobaczyłam, chciałam go przytulić i powiedzieć mu, że go kocham. A on tam siedział na wózku inwalidzkim i powiedział mi, że sprawiam mu ból tym, co robię
Dejah podjęła decyzję. Musiała się zmienić
Kobieta zapewniła dziadka, że wkrótce będzie dobrze. Zaledwie kilka godzin po tym, została aresztowana za posiadanie narkotyków.
Byłam przerażona aresztowaniem. Wszystko działo się tak szybko. Jakaś część mnie nie chciała wychodzić z nałogu, ale już wcześniej podjęłam decyzję
Kilka tygodni później dziadek kobiety zmarł. To był bardzo trudny okres w jej życiu, ale Dejah nie miała zamiaru się poddawać
Dziś Dejah jest matką i świętuje swoje nowe życie. Również pomaga innym uzależnionym osobom. Podkreśla, jak narkotyki zniszczyły jej życie i wie jak trudno wyrwać się z nałogu.
Są wzloty i upadki. Najważniejsze jest wsparcie rodziny i to, by nie bać się prosić o pomoc. Cieszę się, że moja historia dociera do ludzi. Jestem otwarta i pomogę każdemu jeśli będzie tego potrzebował