×

24-latka zgłosiła zaginięcie synka. W jej torebce znaleziono fragmenty ciała chłopca

Nakira Griner to potwór w ludzkiej skórze. Trudno znaleźć dla niej inne określenie po tym, co zrobiła. Z zimną krwią zamordowała swojego malutkiego synka, a policję przekonywała, że dziecko zostało porwane.

Brutalny napad i porwanie

24-letnia Nakira Griner z New Jersey zrobiła coś przerażającego. Bez skrupułów zamordowała swojego synka. Później poćwiartowała jego malutkie ciałko i spaliła je. Po wszystkim zgłosiła porwanie dziecka, grając przy tym zrozpaczoną mamę. Według jej wersji w czasie spaceru z dzieckiem ktoś ją napadł i brutalnie pobił. Nakira miała na chwilę stracić świadomość, a gdy ocknęła się i spojrzała do wózeczka z synkiem, Daniela już w nim nie było.

Nieścisłości w zeznaniach

Policjanci, którzy spisywali zeznania kobiety, zauważyli, że w tym, co mówi pojawia się wiele nieścisłości. 24-latka nie była w stanie opisać wyglądu napastnika, ani nawet wskazać kierunku, w którym uciekł. Wtedy funkcjonariusze postanowili, że zbadają ją wykrywaczem kłamstw. Po tym byli już niemal pewni, że Nakira nie mówi prawdy.

Przerażające odkrycie

Gdy zaczęli przeszukiwać rodzinny dom kobiety, dokonali przerażającego odkrycia. W jej torebce znaleźli zwłoki chłopca, a właściwie to, co z nich zostało. Wyrodna matka ukryła je w szopie. Teraz Griner została oskarżona o morderstwo pierwszego stopnia, znieważenie zwłok oraz fałszywe zeznania.

Jak można zrobić coś potwornego?

Może Cię zainteresować