Nagranie z Białego Miasteczka wyciekło do sieci. To wtedy 94-latek się zabił!
Nagranie z Białego Miasteczka obiegło sieć. Widać na nim, jak tuż przed zakończeniem konferencji prasowej komitetu protestacyjno-strajkowego przy al. Ujazdowskich w Warszawie potężny huk zdezorientował zebranych. Po chwili ludzie odwracają się, a ktoś z przerażeniem krzyczy „Jezus, Maria!”. To wtedy 94-letni emeryt prawdopodobnie włożył sobie do ust broń hukową (albo racę), a później zmarł w szpitalu w wyniku poniesionych obrażeń.
Dramat na proteście medyków w Warszawie
Przed południem w sobotę 18 września na terenie „Białego Miasteczka 2.0” przy al. Ujazdowskich w Warszawie doszło do tragedii. 94-letni emeryt okaleczył się podczas konferencji prasowej komitetu protestacyjno-strajkowego. Z poważnymi obrażeniami twarzy trafił do szpitala, gdzie niestety zmarł.
Do zdarzenia doszło około godziny 10:20 na terenie „białego miasteczka”. Ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do samookaleczenia starszego mężczyzny. Z obrażeniami twarzy został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł. Nie była to osoba związana z protestem
– tłumaczył Wirtualnej Polsce Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji.
Najprawdopodobniej starszy mężczyzna użył do tego tzw. broni hukowej albo racy. Policja pod nadzorem prokuratury prowadzi ustalenia dowodowe w celu ustalenia okoliczności tego zdarzenia.

Nagranie z Białego Miasteczka
Osoby uczestniczące w konferencji prasowej na terenie „Białego Miasteczka” nagle usłyszały dźwięk przypominający wystrzał. Byli zdezorientowani i wręcz przekonani, że ktoś strzelił z broni palnej (policja jednak nie znalazła takiej broni przy okaleczonym 94-latku).
Po chwili ludzie odwracają się, a ktoś krzyczy „Jezus, Maria!”. To wtedy zauważają okaleczonego emeryta, a ratownicy biegną, by udzielić rannemu mężczyźnie pomoc.
Wszystko się nagrało i trafiło do sieci. W mediach społecznościowych krąży filmik, na którym widać przerażonych ludzi i słychać moment wystrzału.
Info niepotwierdzone: w Białym Miasteczku ktoś po konferencji prasowej zastrzelił się.#białemiasteczko #ProtestMedykow pic.twitter.com/n32jO9FgbF
— Piotr #FBPE (@piotr4913) September 18, 2021
Według nieoficjalnych informacji Wirtualnej Polski, mężczyzna to 94-letni emerytowany wojskowy w stopniu pułkownika. Stanisław M. miał przy sobie list pożegnalny, w którym wyjaśnił, dlaczego zdecydował się na tak desperacji krok.
Oddałem życie jako protest przeciwko strajkowi służby zdrowia (bo jest polityczny przeciw Polsce PiS)!
– cytuje fragment listu PAP.
Białe Miasteczko – co to jest?
„Białe Miasteczko 2.0” zostało utworzone 11 września, po manifestacji pracowników ochrony zdrowia przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów przy Alejach Ujazdowskich w Warszawie.
To zespół namiotów, w których cały czas około 30 medyków (niektórzy są tam od tygodnia, inni zmieniają się) protestuje przeciwko niskim wynagrodzeniom i złym warunkom pracy.
Akcja nawiązuje do „Białego Miasteczka” pielęgniarek z 2007 roku.
Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić:
@redakcja@popularne.pl