×

„Wkrótce 100 tys. zgonów w związku z COVID-19 na tydzień”

Nadciąga trzecia fala pandemii. WHO ostrzega przed wzrostem liczby zgonów, która niebezpiecznie zbliża się do 100 tysięcy na tydzień.

Drugi rok pandemii

Odkąd Pfizer i BioNTech, a za nim Moderna i Astra Zeneca ogłosiły sukces w pracach nad skuteczną szczepionką przeciwko koronawirusowi, w ludzkość wstąpiła nadzieja na powrót do normalności. Wprawdzie w wielu krajach, również europejskich, szczepienia idą opornie, na przykład polskie placówki mogą szczepić tylko 30 osób tygodniowo, bo tyle dostają dawek z Agencji Rezerw Materiałowych, ale jednak jakieś światełko w tunelu jest.

Tymczasem Światowa Organizacja Zdrowia przestrzega przed nadmiernym, jej zdaniem, optymizmem. Jak twierdzi główny ekspert WHO Mike Ryan, drugi rok pandemii może być jeszcze gorszy niż pierwszy:

Oczekuje się, że bardzo szybko na świecie będzie dochodzić do 100 tys. zgonów tygodniowo w związku z Covid-19. W zeszłym tygodniu było ich ponad 93 tys.

Jak ustalił amerykański Uniwersytet Johna Hopkinsa, od początku pandemii koronawirusa w 191 krajach zakaziło się 95,13 milionów ludzi, a zmarło 2 032 787. Od tamtego czasu pojawiło się kilka wyjątkowo zaraźliwych mutacji, co może znacznie pogorszyć sytuację epidemiczną w 2021 roku.

Nadciąga trzecia fala

47 proc. wszystkich ofiar śmiertelnych koronawirusa odnotowano na terenie obu Ameryk. W poniedziałek 18 stycznia Ryan poinformował, że w Europie liczba przypadków zakażenia SARS-CoV-2 i zgonów w związku z Covid-19 stabilizuje się, ale niestety na znacznie wyższym poziomie niż byśmy wszyscy chcieli. Jak ujawnił dyrektor WHO ds. sytuacji nadzwyczajnych:

Obecnie nasza sytuacja epidemiczna jest dynamiczna i nierówna, a dodatkowo komplikują ją warianty koronawirusa.

O powrocie do normalności trudno na razie myśleć, biorąc pod uwagę, że wiele krajów nie tylko nie ma dostępu do szczepionki, ale nawet szans na nią. Całą produkcję rozdysponowały bowiem między siebie najbogatsze państwa. Jak zauważył szef Światowej Organizacji Zdrowia, Tedros Adhanom Ghebreyesus, nie bez winy są też koncerny farmaceutyczne, które zwlekały z przesłaniem do WHO danych na temat badań nad szczepionkami, zamiast tego skupiając się na zapewnieniu akceptacji urzędów bogatych krajów, gdzie zyski są największe:

Stoimy w obliczu niebezpieczeństwa, że nawet w sytuacji, kiedy szczepionki dają nadzieję niektórym, staną się kolejną cegłą w murze nierówności między światami bogatych i biednych.

Źródła: wiadomosci.radiozet.pl

Może Cię zainteresować