×

Myśliwi zastrzelili 175 lisów i 5 jenotów. Z troski o środowisko…

15 lutego w Pażęcach koło Strężycy myśliwi urządzili rzeź lisów i jenotów. Jak wyjaśnili, zabili zwierzęta w trosce o środowisko. Po polowaniu urządzili tradycyjny pokot, były też pamiątkowe zdjęcia, nagrody i filmik.

Akcja „Ożywić pola”

Myśliwi jednego tylko dnia zastrzelili 175 lisów. Jak tłumaczyli, chodziło o ochronę przyrody poprzez „eliminację szkodników łowieckich”. Polowanie odbyło się w ramach akcji „Ożywić pola”, mającej na celu przywrócenie populacji zajęcy, kuropatw i pozostałych ptaków gniazdujących na ziemi do naturalnego poziomu. Dzięki temu myśliwi będą mieli na co polować.

Na razie muszą ograniczyć się do lisów, jenotów i norek. Szczegółowo wyjaśnił to Michał Łaska, przewodniczący Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Gdańsku:

Człowiek swoją działalnością doprowadził od zmian w środowisku przyrodniczym, które są korzystne dla niektórych gatunków zwierząt takich jak dzik, czy lis. Te gatunki ponad miarę zwiększają swoją liczebność, co wpływa negatywnie na inne gatunki. Człowiek w swej działalności powinien być konsekwentny i zająć miejsce regulatora dla tych gatunków, które nadmiernie zwiększają swoją populację. I dlatego dziś mamy podsumowanie polowania na szkodniki łowieckie. Rola myśliwych jest więc taka, by nie dopuszczali do nadmiernego wzrostu populacji na przykład lisów

Pokot w Pażęcach

Po polowaniu urządzono tradycyjny pokot, czyli rozłożenie na trawie zwłok zabitych zwierząt i fotografowanie się z nimi. Powstał także pamiątkowy filmik. Myśliwi nie ukrywali zadowolenia z udanego polowania. Rzeczywiście, 175 martwych lisów leżących na ziemi może napawać dumą… Ofiarami rzezi padło także 5 jenotów.

Jak poinformował „Express Kaszubski”, królem polowania został Rafał Kaszuba z koła Głuszec Kartuzy, który osobiście pozbawił życia 39 lisów. Na drugim miejscu uplasował się Marek Funk z koła Diana Gdynia, który może poszczycić się ofiarami w liczbie 25, w tym czterech jenotów. Jego kolega z tego samego koła, zabił 18 lisów, zajmując tym samym zaszczytne trzecie miejsce.

Jak przypomniał myśliwym łowczy okręgowy, ekolodzy nie mają racji, bo polowania są wręcz niezbędne, a redukcja populacji zwierząt jest obowiązkiem człowieka:

Wbrew temu co mówią o nas ekolodzy, nasze działa są bardzo potrzebne

Też tak uważacie?

Pokot koło Stężycy

W Pażęcach, koło Stężycy myśliwi świętowali zakończenie dorocznego polowania na lisy

Opublikowany przez Expresskaszubski.pl Sobota, 15 lutego 2020

Źródła: www.facebook.com, www.donald.pl

Może Cię zainteresować