×

Morderca Kristiny dokładnie zaplanował tę zbrodnię. Celowo próbował zwieść śledczych

Morderstwo 10-letniej Kristiny. Na jaw wychodzą kolejne informacje związane z brutalnym morderstwem dziewczynki z Mrowin. 22-letni student z Wrocławia usłyszał już zarzuty i sam przyznał się do winy. Teraz grozi mu 25 lat więzienia lub dożywocie. Okazuje się, że mężczyzna działał świadomie i tuż po zbrodni robił wszystko, aby zmylić śledczych.

Brutalne morderstwo 10-letniej Kristiny

Te przerażające wydarzenia miały miejsce 13 czerwca na Dolnym Śląsku we wsi Mrowiny. 10-letnia Kristina nie dotarła na lekcję śpiewu. Jej bliscy od razu wiedzieli, że musiało stać się coś bardzo złego, ponieważ dziewczynka zawsze była posłuszna i obowiązkowa. Nigdy nie sprawiała żadnych problemów.

Rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania dziecka. Niestety, okazało się, że doszło do najgorszego. Około godziny 18:00 przypadkowy przechodzień odnalazł poranione i obnażone zwłoki dziewczynki. Według wstępnych ustaleń sprawca zadał dziecku wiele ciosów w klatkę piersiową oraz szyję. Wyglądało to także na mord na tle seksualnym.

Morderstwo 10-letniej Kristiny

Szybko okazało się jednak, że sprawa ma drugie dno…

W niedzielę w godzinach popołudniowych we Wrocławiu zatrzymano 22-letniego Jakuba. Mężczyzna jest studentem. Usłyszał już zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.

Ponadto, wiadomo już, że 22-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Złożył również wyjaśnienia. Teraz grozi mu 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie. Na jaw wychodzą teraz kolejne, szokujące fakty na temat tej przerażającej zbrodni. Okazuje się, że była ona od początku zaplanowana, a sprawca robił wszystko, aby zmylić śledczych.

Morderstwo 10-letniej Kristiny z Mrowin

„To była wyrachowana zbrodnia”

Dziś przeprowadzono wizję lokalną. Rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka poinformował, że śledczy od samego początku podejrzewali właśnie 22-latka. W rozmowie z Polsat News dodał także:

To była wyrachowana zbrodnia. Podejrzany bowiem tak to zaplanował i tak poprowadził dalsze swoje czynności, żeby wprowadzić w błąd zarówno policjantów, jak i prokuratorów. Podejrzany o morderstwo 10-latki myślał, że będzie to zbrodnia doskonała i od samego początku tak zaplanował jej wykonanie jak i wyrobienie sobie różnego rodzaju alibi, aby wprowadzić śledczych na fałszywe tropy.

Mężczyzna, który działa w ten sposób, miał z góry wszystko zaplanowane, ale nie mogę mówić o motywach. Nie mówimy o przypadkowości, nie mówimy o działaniu w afekcie. To okrutna, zaplanowana zbrodnia

Miejsce odnalezienia zwłok, ich usytuowanie, to wszystko wskazywało, że możemy mieć do czynienia z motywem seksualnym, że mamy do czynienia z osobą, która podejrzana jest o pedofilię.

Podczas zatrzymania mężczyzna nie stawiał oporu, był przekonany o braku dowodów i przez wiele godzin nie przyznawał się do winy. W jego ocenie to alibi było doskonałe. Dlatego chylę czoła przed policjantami, którzy nad tą sprawą pracowali

Facebook

Facebook

Morderstwo 10-letniej Kristiny. Zabójca znał dziewczynkę

Inspektor Mariusz Cierka potwierdził, że 22-letni student znał dziewczynkę. Nie ujawnił jednak, jakie relacje łączyły go z matką dziewczynki. Nieoficjalnie mówi się jednak, że zakochał się w 40-letniej mamie Kristiny i chciał się z nią związać. 10-latka miała być jednak bardzo przeciwna jakiemukolwiek związkowi mamy z tym mężczyzną.

Może Cię zainteresować