Mikołaj Roznerski wyznał, że chorował na anoreksję. Był moment, gdy ważył zaledwie 42 kg
35-letni Mikołaj Roznerski dziś jest gwiazdą, do której wzdychają kobiety w różnym wieku. Niewiele osób jednak wie z czym aktor mierzył się w swoim życiu, gdy rodzice wzięli rozwód, a jego mama odeszła.
Mikołaj w szczerym i przejmującym wywiadzie dla „Twojego Stylu” wyznał, że ten okres wpłynął na to, że zachorował na anoreksję
Mężczyzna powiedział, że choroba go wyniszczała i nie radził sobie z nią. Spędził rok w szpitalu, gdzie lekarze walczyli o jego zdrowie i życie. Wiele osób uważało go za osobę, która niewiele w życiu przeżyła, a dzięki temu wywiadowi, może raz na zawsze rozwieje wszelkie wątpliwości i pokaże, że problemy dosięgają każdego w najmniej odpowiednim momencie.
Mikołaj wyznał, że tuż po rozwodzie zamieszkał z ojcem i wtedy zaczęła się jego choroba i walka z anoreksją
Przestałem jeść. Może chciałem zwrócić na siebie uwagę? Ale długo nikt nie zauważał, że dzieje się coś niepokojącego: zanim zachorowałem, koledzy wołali na mnie „gruby”. Byłem tłuścioszkiem, nie podobałem się dziewczynom.
Aż nagle zeszczuplałem i stało się coś nieoczekiwanego: zauważyłem, że jestem inaczej postrzegany. Koleżanki uśmiechały się zalotnie, koledzy przestali się nabijać. Uznałem, że to dobry kierunek: zacząłem liczyć kalorie. Byłem już przeraźliwie chudy – ważyłem 42 kilogramy. Aż zemdlałem i trafiłem do szpitala
Dziś mimo że nie wygląda tak jak kiedyś, wie, że chorym pozostaje się na zawsze
Musiałem nauczyć się jeść i przestać bać, że przytyję. Anoreksja zostaje na zawsze. Zmieniłem tylko liczenie kalorii na liczenie przebiegniętych kilometrów albo kilogramów wyciśniętych na siłowni
Teraz na pewno wielkim wsparciem jest dla niego Adriana Kalska, z którą poznał się na planie, a dziś są szczęśliwą parą
