×

„Jesteś dzieckiem szatana”. Uczniowie wyzywali Michała za to, że nie chodzi na religię

W polskich szkołach od jakiegoś czasu panuje podział między dziećmi, które chodzą na religię i takimi, które na ten przedmiot nie uczęszczają. Rodzice decydują się wtedy, aby posłać swoje pociechy na etykę. Prawda jest taka, że żadna z tych grup nie powinna być przez nikogo krytykowana, a każdy powinien mieć prawo do uczęszczania na wybrane lekcje. Nie zawsze tak jest o czym przekonała się pani Asia z województwa podkarpackiego.

Spotkała się z tym, że jej synek był nie tyle krytykowany, a wręcz można powiedzieć, że brutalnie wyśmiewany za to, że nie uczęszcza na religię. Młoda mama napisała do nas w tej sprawie wiadomość

Szczerze mówiąc, nie spodziewałabym się, że coś takiego kiedykolwiek spotka mnie, a już na pewno nie ze strony małych dzieci, które powinny być ufne i obdarzone dużym sercem – zwłaszcza wobec kolegów

Pani Asia szybko przekonała się, jak bezwzględne mogą być dzieci…

Zdecydowała, że mój Michaś nie będzie chodził na religię, ponieważ jesteśmy niewierzący i wydaje mi się, że jeżeli rodzice nie chodzą do kościoła, to dziecko powinno być wychowane w takim samym duchu, jaki jest w domu.

Na początku było wszystko w porządku nikomu to nie przeszkadzało, ale z biegiem czasu dzieci stawały się dla mojego dziecka okropne. Niestety przypuszczam, że bardzo duży wpływ w tym przypadku mieli rodzice, którzy musieli na ten temat rozmawiać w domu, a ich ukochane pociechy takie informacje przynosiły do szkoły

„Mój syn pewnego razu przyszedł zapłakany do domu i powiedział, że więcej nie pójdzie do szkoły, ponieważ jest wyzywany, a wręcz popychany przez kolegów na przerwie”

Nie mogłam w to uwierzyć i szczerze mówiąc, myślałam, że moje dziecko zmyśla, ale jak zaczęło opowiadać mi rzeczy, które wyrzucane są w jego stronę, sercem mi prawie pękło. Dzieci, które niby mają być miłosierne, mają być wzorem dla innych i mieć dobre serce powiedziały mojemu dziecku wiele okrutnych słów. Usłyszał od nich na przykład:

„Jesteś dzieckiem szatana, a twoja matka się puszcza”

„Gdyby mama cię kochała to, by Cię zapisała na religię”

„Pijesz w nocy krew?”

„Tylko dzieci z domu dziecka nie chodzą na religię”

Tych obraźliwych jest znacznie więcej, a i tak wymieniłam te najłagodniejsze. Byłam już w tej sprawie u dyrektorki i u katechetki, ale mam zamiar jeszcze poruszyć tę kwestię w czasie zebrania i zapytać wprost rodziców, dlaczego dzieci mówią takie głupoty

Jaki to ma być wzór dla dzieci, jeśli rodzice mówią takie rzeczy?!

*zdjęcia mają charakter poglądowy

Może Cię zainteresować