×

Ola wytatuowała gałki oczne, po czym straciła wzrok. Jej mąż błaga o pomoc

Mąż fanki Popka błaga o pomoc. Kobieta straciła wzrok, a on cierpi na stwardnienie rozsiane. Żadne z nich, z powodu chorób nie może podjąć pracy.

Fatalny tatuaż

O Aleksandrze Sadowskiej stało się głośno, gdy zainspirowana wizerunkiem rapera Popka, 4 lata temu zdecydowała się wytatuować sobie gałki oczne. W rezultacie straciła wzrok.

22-latka ma orzeczenie o niezdolności do samodzielnego funkcjonowania. Jakby nieszczęść było mało, nie spełniły się jej marzenia o macierzyństwie. Kobieta poroniła w 9. tygodniu ciąży, a krótko później padła ofiarą przestępstwa na tle seksualnym.

Jak informuje jej mąż, sprawcą był człowiek, który ofiarował im pomoc, zapraszając do swojego gospodarstwa agroturystycznego. Jak twierdzi maż Aleksandry, drugiej nocy oboje zostali odurzeni, a kobietę wykorzystano seksualnie. Jednak na tę chwilę nie mogą ujawnić więcej szczegółów, ze względu na dobro śledztwa. Jak ujawnia mężczyzna, w tej sprawie toczy się postępowanie karne.

W międzyczasie ZUS podjął decyzję o nieprzyznaniu Aleksandrze renty, chociaż ze względu na utratę wzroku musiała przerwać naukę w studium weterynaryjnym i oboje aktualnie pozostają bez źródła utrzymania.

Mąż Aleksandry, Kacper Gałuszka apeluje na portalu Zrzutka.pl o pomoc dla nich obojga Jak tłumaczy:

Moja żona jest osobą autystyczną, niewidomą, z orzeczeniem o niezdolności do samodzielnej egzystencji. Ja jestem jej mężem i opiekunem. Świadkiem w.w wydarzeń, przez które toczy się postępowanie karne.

Jak ujawnia Kacper, jego żona ma za sobą kilka prób samobójczych, a on cierpi na stwardnienie rozsiane. Problemy  zaczęły się około sześć lat temu. Początkowymi objawami było podwójne widzenie, odrętwienia, błyski w oczach, zimne kończyny. Po dwóch latach lekarze postawili diagnozę: stwardnienie rozsiane.

Pacjent, jak sam wyznaje, nie stosował leków przepisanych przez lekarzy, ponieważ nie ma zaufania do konwencjonalnej medycyny. Niestety, alternatywne metody leczenia też zawiodły. Wtedy wpadł mu w ręce artykuł na temat dziewczyny z wytatuowanymi gałkami ocznymi, tracącej wzrok. Nawiązał z nią korespondencję i szybko odkryli, że wiele ich łączy.

Mąż fanki Popka błaga o pomoc

Jak wspomina Kacper na stronie Zrzutka.pl:

Jedno tylko pozwoliło mi odnaleźć szczęście. Po usłyszeniu o losach mojej aktualnie małżonki i zobaczeniu jej na grupce na Facebooku, po prostu do niej napisałem. Łączą nas trudy, przeżycia i wysokie otwarcie na siebie i świat, szczególnie ten przyrody. Nie odmawiamy pomocy ludziom oraz zwierzętom, szczególnie tym najbardziej potrzebującym. Bo nie jest to tak, że nasze życie to wieczne traumy, problemy, walka o przetrwanie. Jesteśmy pełni marzeń, pasji, energii, ale w trudnej sytuacji życiowej, po i w trakcie ciężkich doświadczeń życiowych. Życie jednak i nasza sytuacja zmienia się diametralnie.

Kilka tygodni temu pojawiła się nadzieja na uratowanie resztki wzroku Aleksandry. Podjął się tego okulista ze Śląska, oczywiście nie za darmo. Kobieta musi być pod ścisłą opieką, oprócz okulisty, również psychologa, psychiatry, neurologa i rehabilitanta. To wszystko kosztuje, a ani Aleksandra ani Kacper, ze względu na swoje choroby, nie mogą podjąć pracy. Jak tłumaczy Kacper w obszernym opisie ich sytuacji, najeżonym skanami orzeczeń lekarskich:

No i tak właśnie o tych wydatkach, leki i suplementy dla mnie i żony, wizyty u specjalistów, istnieją nawet przesłanki do ratowania pozostałości jej wzroku – ale nie braliśmy tego nawet pod uwagę przy naszej niestabilności finansowej. Chciałbym choćby na chwile na płaszczyźnie finansowej poczuć spokój i możliwości. Mamy tak trudny rok, a przyszłość z moim rozpoznaniem i kłopotami żony niekoniecznie rysuje się w kolorowych barwach. Ale uśmiechamy się, jesteśmy dobrymi ludźmi, zawsze pomagaliśmy innym, ale teraz my potrzebujemy pomocy. Chcemy na tyle, na ile to możliwe odzyskać zdrowie i odzyskać życie.

Źródła: zrzutka.pl, warszawawpigulce.pl
Fotografie: Zrzutka.pl (miniatura wpisu), Zrzutka

Może Cię zainteresować