×

Śmiertelnie potrącił dwóch mężczyzn. Choć był pod wpływem narkotyków, do więzienia nie pójdzie

Każdy doskonale wie, że prowadzenie auta pod wpływem alkoholu czy środków odurzających jest surowo zabronione. Niestety nie każdy bierze to sobie do serca licząc na to, że przecież nikomu nic się nie stanie. 18-letni Max Coopey też tak myślał. Dziś świeżo upieczony kierowca ma na swoim koncie dwa zabójstwa. Prowadząc samochód rodziców w pobliżu miejscowości Ascot w Anglii po tym, jak palił marihuanę z kolegami, śmiertelnie potrącił dwóch mężczyzn. 48-letni Jason i 61-letni John Shackley nie mieli szans na przeżycie.

18-latek nie trafił i nie trafi do więzienia. Jak to możliwe?

Coopey może mówić o prawdziwym szczęściu. 18-latek jest synem pracującego w policji małżeństwa, które prawdopodobnie przyczyniło się do tego, że chłopak nie trafił do więzienia. Skończyło się na pracach społecznych, które w lutym zasądził sąd. Chłopak dodatkowo dostał zakaz prowadzenia samochodu przez najbliższe 24 miesiące, został skierowany na 20-dniowy kurs dotyczący podejmowania odpowiednich decyzji i otrzymał mandat w wysokości 105 funtów. Zdaniem wymiaru sprawiedliwości zapadł taki, a nie inny wyrok, ponieważ nie ma jasnych dowodów na to, że młody kierowca przekroczył niedozwoloną prędkość, a palenie marihuany wpłynęły na jego zdolność prowadzenia pojazdu.

Nie wszyscy zgadzają się z wyrokiem sądu

Adwokat pogrążonych w żałobie rodzin, pan Hinchliffe, nie potrafi pogodzić się z decyzją sądu tym bardziej, że po zatrzymaniu okazało się, że 18-latek ma w organizmie 3,3 mcg konopi, podczas gdy dopuszczalne jest 2 mcg.

Czy wiesz, że opiaty były środkami uspokajającymi znajdującym się w twoim układzie krwionośnym?Czy wiesz, że połączenie marihuany i opiatów może wpłynąć na zdolność do bezpiecznego prowadzenia pojazdu? – pytał adwokat

Co na to wszystko Coopey?

Nie muszę odpowiadać na to pytanie – odpowiadał adwokatowi

Każda kombinacja środków może wpłynąć na zdolność do prowadzenia pojazdu, ale ja osobiście nie byłem pod wpływem marihuany – dodał z czasem 18-latek

Nastolatek dodał również, że nie brał kodeiny w dniu tragedii i nie palił marihuany od godziny 18.

No cóż, pytanie tylko, czy takie tłumaczenie wystarczyłoby, gdyby na jego miejscu znalazł się ktoś inny.

Co myślicie o takim wyroku ze strony sądu?

Może Cię zainteresować