Z rzeki wyłowiono ciało. To 4-letni chłopiec
Jeszcze niedawno 4-latek przebywał z matką w szpitalu, gdzie miał wracać do zdrowia. W czwartek wieczorem pracownicy placówki zorientowali się, chłopiec zniknął razem z matką. Rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania. Niestety, ich finał okazał się tragiczny. Matka utopiła swojego synka?
Chłopiec wymagał leczenia
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w niemieckim mieście Rotenburg, w którym mieszka 160 tys. mieszkańców.
4-latek przebywał w szpitalu razem z 40-letnią matką. Chłopiec wymagał leczenia. Nie wiadomo jednak, co dokładnie mu dolegało.
W czwartek po godz. 21 personel szpitala zorientował się, że dziecko zniknęło razem z matką. Policja natychmiast przystąpiła do poszukiwań, ponieważ zagrożone było zdrowie 4-latka.
Matka utopiła swojego synka?
Już ok. godz. 23 w mieście Rotenburg (Dolna Saksonia) odnaleziono 40-letnią matkę. Ale chłopca przy niej nie było. Podczas przesłuchania kobiety na jaw wyszły niepokojące informacje.
Służby kontynuowały poszukiwania i sprawdziły trop. Ten niestety okazał się słuszny.
Po dwóch godzinach przeczesywania rzeki Wümme przez ratowników w łódkach i płetwonurków, znaleziono ciało chłopca, płynące z prądem w dół rzeki.
W ten sposób potwierdziły się najgorsze przypuszczenia, których policjanci nabrali po przesłuchaniu 40-latki. Kobieta prawdopodobnie wepchnęła chłopca do rzeki.
Dokładne okoliczności tragicznego zdarzenia nie są na razie jasne. Nie wiadomo, na ile poważna była choroba chłopca. Policja nie informuje również o motywach zbrodni.
Jak informuje niemiecki dziennik „Bild” kobietę zatrzymano i złożono wniosek o umieszczenie 40 -letniej matki w szpitalu psychiatrycznym. Prokuratura w Verden prowadzi śledztwo w kierunku zabójstwa.