×

Mateusz „Big Boy” Borkowski z „Gogglebox”. Jego pożegnanie poruszyło fanów

Gdyby się tak zwrócił do kogokolwiek innego, media i fani zjedliby go żywcem. „R.I.P. prosiaku” – tymi słowami Mateusz „Big Boy” Borkowski z „Gogglebox” pożegnał dawnego siebie, przypominając wszystkim przemianę jaką przeszedł.

Mateusz „Big Boy” Borkowski z „Gogglebox”. Mocny wpis

R.I.P prosiaku, 05.07.2016.
Spoczywaj w pokoju smutnego, byłego życia.
Nie wracaj, nie tęsknię, nie pozdrawiam.
P.S. Wiem, że nie wrócisz, bo ciężko się z grobu odkopać samemu

– napisał w 2020 r. na Instagramie Mateusz Borkowski przy czarno-białym zdjęciu przedstawiającym to, jak wyglądał kilka lat wcześniej.

Przemiana jaką przeszedł jest imponująca. W stosunkowo krótkim czasie zrzucił aż 160 kg, przez co zaczął zupełnie inaczej wyglądać. Od tamtego czasu wielokrotnie przypominał o swoim wyczynie w mediach społecznościowych, czuć, że jest z niego bardzo dumny.

„R.I.P. prosiaku”

Nie do wszystkich jednak przemówiła taka forma pożegnania się z samym sobą. Niektórzy fani po wpisie byli zaniepokojeni o zdrowie i życie swojego idola. Fraza „spoczywaj w pokoju” jest przecież zarezerwowana dla tych, którzy odeszli.

Wrażenie, że coś złego mogło się stać Borkowskiemu pogorszyło jeszcze czarno białe zdjęcie:

Myślałam że umarłeś, straszysz ludzi.

Metamorfoza metamorfozą….. debilny opis. Sorry.

Matko w pierwszej chwili nie spojrzałam czyje to konto i az sie przestraszyłam ze coś się stało… ?? proszę nie straszyć ludzi ?

Wszystkie chwyty dozwolone?

To jak „Big Boy” pożegnał się z samym sobą można uznać za niesmaczne. Można też się zastanawiać czy nie chciał zaszokować czarno-białym zdjęciem i mocnymi słowami, żeby po prostu o sobie przypomnieć.

„Nieważne jak o tobie mówią, ważne by mówili” – ta stara maksyma Marylin Monroe sprawdza się przecież i dzisiaj. Wiele gwiazd i gwiazdek ją stosuje, próbując cały czas utrzymać zainteresowanie swoją osobą. Ale oczywiście można uznać, że Borkowski po prostu wciąż jeszcze cieszy się ze swego osiągnięcia.

Zdarzało mu się już też zresztą wrzucać fotki, które zdaniem wielu osób były dużo bardziej szokujące. Co najmniej kilkakrotnie pokazywał się na swoim Instagramie bez koszulki. Jako, że swoich 160 kilogramów pozbył się bardzo szybko, to zostały po tym ślady w postaci chociażby nadmiaru skóry.

Źródła: www.pudelek.pl, www.radiozet.pl, www.instagram.com
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować