×

Martyna i Kabula pojawiły się na okładce popularnej gazety. Fani nie kryją wzruszenia

W Polsce wciąż przebywa adoptowana córka Martyny Wojciechowskiej, Kabula. W naszym kraju 20-letnia dziś już dziewczyna ma spędzić w sumie ponad tydzień. Przez ten czas zdążyła już poznać biologiczną córkę podróżniczki, przebadać wzrok w specjalistycznej klinice w Krakowie, i zwiedzić kawałek państwa. Kabuli i Martyny nie mogło również zabraknąć też w polskich górach, które są tak bliskie sercu podróżniczki. To tam obie panie pozowały do okładki „Gazety Wyborczej”.

Fotografia, która poruszyła tysiące fanów

Dziennikarka postanowiła pochwalić się niezwykłym zdjęciem na swoim Instagramie.

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez Martyna Wojciechowska (@martyna.world)

Jestem dumna z Kabuli. Przez ostatnie 4 lata pokonała naprawdę długą drogę. Od nieufnej zamkniętej w sobie, skrzywdzonej przez los i ludzi osoby do uśmiechniętej, pewnej siebie Kobiety. W tym wywiadzie sama pięknie mówi o tym, że warto mieć marzenia nawet wtedy, kiedy nikt w Ciebie nie wierzy. A teraz chce się dzielić z innymi. Obie chcemy. Dziękuję wszystkim Ludziom, których spotkałyśmy przez ostatnie dni na polskich ulicach, w sklepach, na górskich szlakach. Pokazaliście miłość, szacunek, tolerancję. Dla wielu z Was Kabula stała się inspiracją. Daliście Jej ogromne wsparcie. Przerosło to moje i Kabuli najśmielsze oczekiwania. Dziękuję – napisała pod zdjęciem Wojciechowska

Reakcje fanów

Zdjęcie bardzo szybko spotkało się z bardzo pozytywnym odbiorem. Fani po raz kolejny zachwycali się Kabulą i dobrocią Martyny o czym świadczą ich komentarze.

Dobre ma Pani serduszko. Za to Panią uwielbiam :)

A ja jestem dumna z Pani. Można brać tylko przykład. . Jest Pani wielka! Szacunek

Kochana Kabula.W tej swojej odmienności jest piękna.Pani Martyno dzięki Pani ona się uśmiecha. Życze zdrówka i spełnienia najskrytszych marzeń

Wielki szacunek tak bardzo się cieszę że Kabulu przyjechała do mamy

Wzrusza mnie myśl, że dzięki zwykłym, życzliwym ludziom w kompletnie obcym kraju można się poczuć jak w domu – czytamy w komentarzach

Podpisuję się pod tymi komentarzami obiema rękami. Prawda, że obie są niesamowite?

Może Cię zainteresować