Magdalena Cielecka topless na okładce. Zdjęcie nie wszystkim przypadło do gustu
Magdalena Cielecka zapozowała topless na okładce „Elle”. To powtórka z sesji okładkowej sprzed 15 lat. Zdjęcie wywołało sporo kontrowersji, a niektórzy internauci są ewidentnie oburzeni odważną okładką. Magazyn właśnie odpowiedział na krytykę.
Magdalena Cielecka pojawiła się topless na okładce „Elle”
Redakcja „Elle” chyba nie spodziewała się, że jubileuszowa okładka wywoła aż tyle kontrowersji. Magdalena Cielecka pojawiła się na niej całkowicie topless. Część internautów, w tym chociażby aktorka Aleksandra Domańska, jest zachwyconych fotografią. W komentarzach podkreślali, ze aktorka wygląda przepięknie, a w wysublimowanym zdjęciu nie widzą nic wulgarnego.
Okładkowe zdjęcie wywołało burzę
Jednak spora część komentujących nie podziela tego zdania. Niektórzy uważają, że fotografii brak artyzmu, a pozowanie z tak odsłoniętym biustem jest kompletnie niepotrzebne:
To Playboy czy Elle?
Piękna kobieta, utalentowana aktorka, dobry magazyn, okładka idealna prawie…po co ten sutek, jaki cel?
Nie ma to, jak cyckami świecić z półek sklepowych…
Wszędzie nagość… Nie można było zrobić normalnej okładki?
Magdalena Cielecka pozuje topless na okładce, a magazyn odpowiada na zarzuty
Magazyn postanowił odpowiedzieć na krytykę w komentarzach. Redakcja „Elle” przypomniała, że okładka jest odtworzeniem okładkowego zdjęcia sprzed 15 lat:
Wówczas Magdalena Cielecka pozowała topless. Fakt, odważnie. Dziś, w 2019 r., nie mielibyśmy śmiałości jej cenzurować
„Pani Magdalena starzeje się jak wino”
Okładkę z 2004 roku przypomniała sama Magdalena Cielecka. Trzeba przyznać, że czas zdecydowanie działa na jej korzyść. Na najnowszym zdjęciu wygląda jeszcze lepiej niż 15 lat temu. Można tylko pozazdrości pewności siebie i swojego ciała bijącej z fotografii.
