×

Martwa 33-latka w samochodzie przed szpitalem. Przyjechała zrobić test na COVID

Martwa 33-latka w samochodzie przed szpitalem w Bogatyni. Młoda kobieta przyjechała zrobić test na koronawirusa. Sprawą jej nagłej śmierci zajęła się prokuratura.

Martwa 33-latka w samochodzie przed szpitalem

Wstrząsające odkrycie na parkingu przy szpitalu gminnym w Bogatyni (woj. dolnośląskie). W poniedziałek ok. godz. 8 rano, gdy pracownicy placówki kończyli nocną zmianę, na parkingu odkryli samochód z ciałem młodej kobiety. 33-latka przyjechała pod szpital, żeby wykonać test na koronawirusa.

Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia. Wstępne ustalenia wykluczyły udział osób trzecich. Ciało zostało zabezpieczone do sekcji zwłok

– przekazała Agnieszka Goguł, rzeczniczka policji w Zgorzelcu, cytowana przez TVN24.

Na razie w sprawie tajemniczej śmierci 33-latki wiadomo niewiele. Kobieta nie była pacjentką szpitala i pracowała za granicą Polski. Na test umówiła się na godz. 8.

Teraz sprawę zbada policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Zgorzelcu. Wkrótce zostanie przeprowadzona sekcja zwłok 33-latki.

Śledztwo dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci.

62-latek zmarł w kolejce do punktu wymazowego

O podobnym przypadku media informowały jesienią ubiegłego roku. Wówczas 62-letni mężczyzna zmarł w kolejce do punktu pobrań wymazów na COVID-19, znajdującym się przy szpitalu w Lesznie. Przyczyną jego śmierci było nagłe zatrzymanie krążenia.

Tego dnia przed punktem wymazowym ustawiła się długa kolejka. 62-latek stawił się w niej, ponieważ otrzymał skierowanie na test od lekarza Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Nagle zasłabł. Ratownikom medycznym nie udało się mu pomóc.

W dzisiejszym raporcie resort zdrowia poinformował o zakażeniu niespełna 21 tys. osób. Zmarło 461 pacjentów. Gwałtownie przybywa zajętych szpitalnych łóżek covidowych (tylko ostatniej doby o 1151 osób). Ponad 3 tys. osób podłączono do respiratorów. Sytuacja jest coraz bardziej tragiczna.

Fotografie: Maps Google (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować