×

Mandat za nieprawidłowe noszenie maseczki! Policjanci mają pełne ręce roboty

Mandat za nieprawidłowe noszenie maseczki. Policjanci i strażnicy miejscy coraz częściej nakładają kary pieniężne za łamanie rządowych restrykcji wprowadzonych w związku z pandemią koronawirusa.

Obowiązek zakrywania twarzy

Od połowy kwietnia na terenie naszego kraju obowiązuje nakaz zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych. Wcześniej wprowadzono także restrykcje dotyczącą zachowania co najmniej dwumetrowej odległości od siebie. Jednak coraz częściej można zauważyć, że ludzie łamią wprowadzone obostrzenia i to mimo realnej groźby wlepienia mandatu.

Ostatnio podczas konferencji prasowej na nieodpowiedzialne zachowanie społeczeństwa uskarżał się Minister Zdrowia Łukasz Szumowski:

Wczoraj jechałem do pracy rowerem i ogromna rzesza ludzi na ulicy albo nie miała maski w ogóle, albo miała ją zsuniętą na brodę. To nie jest odwaga, to nie jest pokazanie, jaki ja jestem dzielny i nie boję się wirusa. To jest lekceważenie tego, że mogę zakazić innych. To jest objaw egoizmu. Dlatego bardzo proszę i bardzo apeluję: w przestrzeni publicznej zakładajmy maski.

Mandat za nieprawidłowe noszenie maseczki

Jak czytamy na łamach serwisu „Gazeta Wyborcza”, wojewoda dolnośląski wydał polecenie, aby straż miejska połączyła siły z policją i skrupulatnie sprawdzała, czy przestrzegane są rządowe obostrzenia. Jak to wygląda w praktyce?

Wrocławscy policjanci dziennie realizują od ponad 200 do blisko 400 interwencji. Większość interwencji kończy się pouczeniem lub w indywidualnych przypadkach, mandatem. Osoby, które rażąco naruszają prawo i bezpieczeństwo innych, muszą się liczyć z surowszą karą. Mundurowi przesyłają wtedy dokumentację do sądu lub służb sanitarnych.

– poinformował asp. szt. Łukasz Dutkowiak z KMP Wrocław.

Mandat za brak maseczki w wysokości do 500 zł może otrzymać każdy, kto lekceważąco podchodzi do obowiązujących przepisów. Służby miejskie nakładają kary pieniężne (bądź tylko ograniczają się do ostrzeżenia) osobom, które:

  • w przestrzeni publicznej nie zakrywają twarzy,
  • maseczkę mają zsuniętą na brodę,
  • palą papierosa i mimo próśb policjantów nie chcą go zgasić i założyć maseczki.

Jak wyjaśnił „Wyborczej” nadkom. Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji:

Jednym z czynników mających wpływ na wymiar kary jest zachowanie sprawcy wykroczenia po jego popełnieniu.

Jak sytuacja wyglądała w kwietniu?

Wrocławska straż miejska postanowiła upublicznić ilość interwencji przeprowadzonych w kwietniu. Liczby, które padły nie nastrajają optymistycznie.

Nałożyliśmy 74 mandatów na łączną kwotę 14 250 zł. 195 osób zostało pouczonych. Dodatkowo siedem spraw przekazaliśmy do sanepidu. U zdecydowanej większości osób obyło się bez legitymowania. Strażnicy przeprowadzili około 1,5 tys. rozmów ostrzegawczych w ciągu miesiąca.

– poinformował Waldemar Forysiak ze straży miejskiej.

Na koniec przypominamy, że zwolnieni z obowiązku zakrywania twarzy są osoby, „które nie mogą zakrywać ust lub nosa z powodu stanu zdrowia, całościowych zaburzeń rozwoju, niepełnosprawności intelektualnej w stopniu umiarkowanym albo głębokim lub niesamodzielności”.

Maseczki nie trzeba zakładać na czas podróży samochodem prywatnym wspólnie z domownikiem. Z tego nakazu zwolnione są także dzieci do lat 4 i kapłani oraz osoby duchowne w trakcie sprawowania obrzędów religijnych.

Źródła: www.fakt.pl
Fotografie: Freepik (miniatura wpisu), pl.freepik.com

Może Cię zainteresować