×

Tak Polacy rezerwują noclegi na majówkę. Jest sposób na ominięcie zakazu

Majówka 2021 zbliża się wielkimi krokami, chociaż w tym roku nie ma raczej nadziei na niezapomniany weekend majowy. Ale czy na pewno? Polacy już wynajmują kwatery na majówkę. Właściciele wolą zaryzykować, niż nie zarobić ani złotówki.

Reklama

Majówka 2021: problemy branży turystycznej

Zazwyczaj branża turystyczna zacierała ręce przed weekendem majowym, ale tym razem jest inaczej, ponieważ plany Polaków od roku skutecznie krzyżuje pandemia. Rząd wprowadził obostrzenia dotyczące hoteli i obiektów noclegowych. Będą one obowiązywać przynajmniej do 3 maja. Do tego czasu otwarte pozostaną (teoretycznie) wyłącznie hotele robotnicze, a także te, które świadczą usługi w ramach niektórych podróży służbowych (chodzi m.in. o medyków czy kierowców).

Przedłużenie dotychczasowych zasad bezpieczeństwa sprawiło, że nad wieloma hotelami czy pensjonatami zawisły czarne chmury. Według serwisu Radia ZET, aż połowa właścicieli hoteli i pensjonatów rozważa całkowite zamknięcie biznesu, jeżeli lockdown potrwa do wakacji. Z kolei niektórzy Polacy, zmęczeni ciągłym przedłużaniem restrykcji, zapowiadają, że majówkę spędzą za granicą. Co wyniknie z tego zamieszania?

Reklama

Polacy nie przejmują się zakazami?

Część hotelarzy ma zamiar walczyć o turystów przechodząc do szarej strefy – mimo obostrzeń będą przyjmować klientów. Wystarczy zajrzeć do wyszukiwarki baz noclegowych, by się o tym przekonać. Dostępne noclegi można bez problemu znaleźć zarówno nad morzem, jak i w górach. I mówimy tutaj nawet o tysiącach kwater, które decydują się na przyjęcie turystów. Zdaniem przedstawicieli z branży turystycznej rządowe restrykcje nie są w stanie zatrzymać majówkowych wypadów.

Resort zdrowia już zapowiada wzmożone kontrole w tym okresie.

Jeżeli chodzi o kwestie kontroli, na pewno majówka będzie tym okresem wytężonych kontroli prowadzonych zarówno przez policję, jak i inspektorów sanitarnych

– mówił szef resortu zdrowia podczas konferencji prasowej.

Reklama

Firmom, które decydują się na podjęcie ryzyka, grozi kara finansowa (nawet do 30 tys. złotych) oraz skreślenie z listy biznesów, które mogą się starać o pomoc w formie tarczy antykryzysowej lub finansowej.

Ale najwyraźniej nie brakuje tych, którzy kar się nie obawiają. Właściciele pensjonatów i hoteli chcą nadrobić straty podczas majówki. Nie brakuje chętnych, którzy chcą im w tym pomóc. Skala zainteresowania noclegami podczas weekendu majowego jest ogromna.

Reklama

Najwyżej powiem, że jesteście naszą rodziną

– tak według Onetu tłumaczył się jeden z właścicieli hotelu.

Poziom desperacji w branży turystycznej jest wysoki, ale trudno się dziwić. Jeszcze trochę i może się okazać, że wkrótce nie będzie gdzie wyjechać, choć obostrzenia kiedyś przecież się skończą.

Reklama

Fotografie:

Może Cię zainteresować