×

Kobieta w swoim poście uświadamia, że macierzyństwo nie oznacza końca kariery zawodowej. Wręcz przeciwnie

Hein Koh nie jest przeciętną mamą. Większość mam potrzebuje czasu na dostosowanie się. Hein nie traci czasu na zastanawianie się czy posiadanie dzieci, a właściwie bliźniaków, może wpłynąć na jej karierę. Hein po prostu bierze się do roboty. Artystka podzieliła się swoimi przemyśleniami w tym temacie.
pracująca matka (2)
W poście, którym Koh podzieliła się na facebooku, opisała mieszane uczucia związane z tym, że macierzyństwo jest czymś co nie pozwoli kobiecie się rozwijać zawodowo.

„Stanie się mamą (bliźniąt, nie mniej) osobiście pomogło mi się stać lepszym artystą. Nauczyłam się bardzo efektywnie zarządzać czasem, wyznaczać priotytety i udoskonaliłam swoją wielozadaniowość. Nauczyłam się również funkcjonować (nawet jeśli z trudem) śpiąc bardzo mało. W całym tym chaosie i natłoku nowych uczuć, w rezultacie moja praca stała się ciekawsza i bardziej wielopłaszczyznowa. Nie twierdzę oczywiście, że artysta rodzic jest lepszy, czy ci, którzy nie chcą mieć dzieci nie mają dostępu do tych nowych doświadczeń. Chcę powiedzieć, że bycie rodzicem to wyzwanie jak każde inne w życiu – najwiękdze wyzwanie w moim jak dotąd – i jeśli go całkowicie doświadczysz i wymyślisz kreatywne wyjście, możesz stać się lepszą osobą. Ważne jest, aby myśleć o tym w jaki sposób wyzwania te mogą pomóc ruszyć do przodu, zamiast cię wstrzymywać.”

pracująca matka (1)

Koh jest rzeźbiarką z Brooklynu. Artystka i jej mąż kardiolog, James Horowitz, powitali swoje dwie córki Amelia i Oneida w maju 2015 roku.
Chociaż Koh mówi, że nigdy nie marzyła o małżeństwie i dzieciach, poczuła potrzebę macierzyństwa po kilku latach małżeństwa.

„Myślę, że większość artystów, zwłaszcza artystek, czuje się tak, ponieważ jesteśmy w zawodzie, gdzie wszystko jest czasochłonne, więc trudno jest nam sobie wyobrazić dzielenie czasu i uwagi między pracą i rodziną.” wyjaśnia.

Początkowo para miała problemy z zajściem w ciążę. Walczyli o dzieci przez ponad sześć lat. W końcu okazało się, że para spodziewa się bliźniaków. Uważali to za cud i podwójne błogosławieństwo.
pracująca matka (3)
Koh mówi, że początkowo była przerażona perspektywą macierzyństwa. Bała się, że wychowywanie dzieci uniemożliwi jej dalszy rozwój artystyczny. Jednak kobieta nie miała zamiaru się poddawać. O dziwo, okazało się, że jej kariera rozwija się lepiej, niż zanim została matką.
Oczywiście idea o rozwoju nie tyczy się tylko matek w świecie sztuki.

„To niefortunne, gdy kobiety stanowią tego rodzaju wypowiedzi, które tylko utrwalają istniejące stereotypy, to hamuje ich rozwój. Nowe modele rodziny się zmieniają – matki nie muszą koniecznie być podstawowym opiekunem. Z bardziej równomiernego podziału obowiązków i systemu wsparcia – wsparcie jest kluczem i uznaję to za przywilej – kobiety nadal mogą mieć dzieci i odnieść sukces w karierze zawodowej.”

pracująca matka (4)
Koh posiada rozbudowany system, w tym nianię w niepełnym wymiarze godzin, która przychodzi codziennie rano i jeden pełny dzień w tygodniu. Również mąż pomaga jej w domu i bardzo ją wspiera w jej planach i projektach. Choć niektórzy mogą przeczytać to i przewracać oczami na jej „pomoc”, powinniśmy bić brawo kobietom jak Koh, które są otwarte i szczere o tym, co trzeba zrobić, aby połączyć rodzinę, pracę i pasję do życia. Koh jest zdumiona reakcją internautów na jej post i jest wdzięczna za to, że mogła się podzielić swoją opinią, że macierzyństwo nie jest ślepym punkcie w karierze kobiety.

Może Cię zainteresować