×

Anna Lewandowska o trudach bycia mamą. Nie owija w bawełnę, bo wcale nie jest jej łatwo

Anna Lewandowska ma wszystko. Wspaniałego męża, który jest jednym z najlepszych piłkarzy świata, pieniądze, o jakich wielu może tylko pomarzyć, i rodzinę. Sama jest natomiast spełniającą się bizneswoman, trenerką fitness, kochającą żoną i matką dwóch dziewczynek: 5-letniej Klary i 2-letniej Laury. Co mówi Anna Lewandowska o macierzyństwie? Jeśli myślisz, że ta rola jest dla niej przysłowiową bułką z masłem, to możesz się zdziwić. Nawet ona „miewa chwile zwątpienia”.

Historia Anny Lewandowskiej

Anna Lewandowska przyszła na świat w 1988 roku w Łodzi. Kiedy skończyła 11 lat, zaczęła trenować karate. Co prawda jej rodzice byli mocno zaskoczeni tym wyborem, ale mimo wszystko wspierali swoją córkę. Wszystko jakoś się układało do momentu, kiedy ojciec odszedł od rodziny. Wtedy zaczęły się poważne problemy finansowe.

Nie mieliśmy z bratem najłatwiejszego dzieciństwa. Kiedy zostaliśmy sami, mamie trudno było utrzymać dom, mnie i brata. (…) Pieniędzy brakowało na wszystko

– wyznała w jednym z wywiadów Lewandowska.

Dziś życie Ani wygląda zupełnie inaczej. Niewątpliwie gigantyczny wpływ na jej dalsze losy miało spotkanie na swojej drodze Roberta Lewandowskiego w 2007 roku. Ten grał wówczas w barwach Znicza Pruszków. Para poznała się na sportowym obozie integracyjnym. Niemal od razu oboje się w sobie zakochali.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez ???? ??????????? (@annalewandowska)

Nasze pierwsze spotkanie było zabawne. Robert myślał, że gram w tenisa albo tańczę w balecie. Kiedy się dowiedział, że trenuję karate, z początku nie uwierzył. Powiedział mi, że ma na imię Andrzej. Umówiliśmy się w kawiarence przy Chmielnej. I okazało się, że ćwiczymy w tym samym miejscu…

– opowiadała w „Vivie!”  Lewandowska.

Sześć lat później Ania i Robert przysięgli sobie miłość do grobowej deski. Oboje doczekali się również dzieci: Klara przyszła na świat w 2017 roku i Laura, która urodziła się w 2020 roku.

Anna Lewandowska o macierzyństwie

8 listopada Anna Lewandowska odpowiedziała w mediach na społeczną burzę wywołaną przez Jarosława Kaczyńskiego. Przypomnijmy, prezes PiS doszukał się przyczyn niżu demograficznego w Polsce doszukał się u „młodych dziewczyn, które piją”. Tymczasem żona „Lewego” wyznała, że starania się o dziecko były okupione walką i cierpieniem.

Bycie mamą było moim największym marzeniem. Zanim się spełniło niestety, podobnie jak inne kobiety, doświadczyłam także poronienia.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez ???? ??????????? (@annalewandowska)

Dziś Ania i Robert są dumnymi i kochającymi rodzicami Klary i Laury, co w natłoku obowiązków pary stanowi nie lada wyzwanie. Lewandowska nie ukrywa, że przy jej trybie życia, macierzyństwo wymaga skrupulatnego zorganizowania i bywa ciężkie.

Cóż – nie jest to łatwe… Tam, gdzie mogę, zabieram dziewczynki ze sobą. Jeśli nie jest to możliwe, to pomagają nam nasze kochane babcie i niania (…). Również miewam chwile zwątpienia i wyrzuty sumienia, że nie mogę być we wszystkich miejscach jednocześnie. Czy znacie takie powiedzenie szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko? Myślę, że to bardzo ważne, abyśmy w natłoku codziennych obowiązków pamiętały także o sobie – swoich marzeniach i celach…

– napisała na Instagramie Lewandowska.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez ???? ??????????? (@annalewandowska)

Ania i Robert to również osoby o wielkich sercach. W ostatnich tygodniach Lewandowscy wsparli szpital. Do Centrum Zdrowia Dziecka trafiła ogromna suma!

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Źródła: www.fakt.pl, www.instagram.com
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), www.instagram.com

Może Cię zainteresować