Kierowca autobusu szkolnego pisze list do rodziców. Kiedy go czytają, łzy same napływają im do oczu
Kiedy dzieci przynoszą uwagi ze szkoły, rodzice nie są z tego faktu zadowoleni. Zawsze pada standardowe pytanie: „Co Ty znowu zrobiłeś?!”. To samo na początku pomyśleli Jorge i Leonor, kiedy ich dzieci wróciły z listem w plecaku do domu. W trakcie czytania byli zdziwieni, że wiadomość pochodzi od kobiety, która kieruje szkolnym autobusem. Nawet nie zauważyli, kiedy zaczęli płakać…
Drodzy Jorge i Leonor,
Czuję się w obowiązku powiedzieć, jak wspaniałe dzieci macie – zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz! Mogli to wynieść tylko z domu, co na pewno zawdzięczają Waszej cierpliwości i temu, jaki przykład im dajecie.
W moim autobusie jeździ chłopiec o imieniu Jackson. Państwa dzieci są dla niego zawsze sympatyczne i pomocne. Każdego dnia pytają, czy mogą koło niego usiąść. Kilka dni temu Jackson był przygnębiony, kiedy wchodził do autobusu, ale gdy tylko zobaczył Annaliese i Jorge, od razu się uśmiechnął. Chłopiec ma problemy z chodzeniem i potrzebuje trochę czasu, aby dostać się na swoje miejsce.
Dziś Państwa córka odwróciła się do niego i powiedziała: „Jackson, dałeś radę!”. A kiedy wysadziłam ich pod szkołą, widziałam, jak Jorge niesie plecak kolegi. Jestem pewna, że wiecie, jak wspaniałe macie dzieci, ale pozwoliłam sobie na to, aby napisać ten list po to, żeby inni się o tym dowiedzieli.
Cindy Clausen
Bus # 50.
