×

Pożar w pracy zmienił jej życie. Teraz marzy, aby oddzielić usta od klatki piersiowej

43-letnia dziś Leonor Niusa jest matką trójki dzieci. Matką, której życie uległo diametralnej zmianie w przeciągu zaledwie jednej, krótkiej chwili. Do dramatycznej w skutkach sytuacji doszło, kiedy pracowała na farmie w miejscowości Zamboanga na Filipinach. Chcąc rozświetlić jedno z tamtejszych pomieszczeń, zapaliła świeczkę. Jeszcze wtedy nie zdawała sobie sprawy z tego, że pomieszczenie służące do przechowywania benzyny, lada moment zamieni się w istne piekło na ziemi.

Cudem udało jej się przeżyć

W pomieszczeniu błyskawicznie rozpętał się pożar. Przerażona całą sytuacją kobieta cudem uniknęła śmierci uciekając z miejsca zdarzenia. Ze skutkami tego feralnego dnia mierzy się jednak do dnia dzisiejszego. Potwornym poparzeniom uległa cała jej twarz i spora część ciała.

Niusa przez bardzo długi okres czasu żyła z nimi na co dzień, ponieważ nie stać jej było na pomoc ze strony specjalistów

Kiedy ciało kobiety zaczęło się regenerować, a „oparzenia się zagoiły”, doszło do sytuacji, której z pewnością wolałaby uniknąć. Usta Niusy w skutek obrażeń samoistnie bowiem przymocowały się do piersi poszkodowanej. Na domiar złego bolesne poparzenia ciała przyczyniły się do tego, że jej ruchu stały się bardzo ograniczone, przez co nie była w stanie znaleźć stałej pracy.

„Proszę, pomóżcie mi”

Dziś od feralnego dnia minęło już 15 lat. Mimo tragedii, jaka dotknęła kobietę, Leonor i jej synek nie dają za wygraną. Oboje wyruszyli w podróż po miastach prosząc o darowiznę. Wierzyli, że za zebrane pieniądze będą mogli sfinansować operację, która mogłaby jej pomóc „normalnie funkcjonować”. Ludzie reagowali w różny sposób. Jedni kazali jej odejść, podczas inni przyglądali się jej z dystansem. Na szczęście znalazło się też wielu takich, którzy postanowili pomóc. Miejscowi mieszkańcy postanowili zrobić wszystko, aby pomóc kobiecie zebrać pieniądze na stosunkowo prostą operację, która pozwoliłaby na oddzielenie „przyklejonych” do klatki piersiowej ust.

Dla dzieci wszystko

Niusa ze łzami w oczach wraca pamięcią do tego, co wydarzyło się feralnego dnia w pracy. Dziś jest w stanie zrobić wszystko, aby być lepszą matką dla swoich dzieci.

Nie chcę, żeby moje dzieci dorastały widząc, jak wygląda teraz ich matka – mówi kobieta

Pozostaje nam mieć tylko nadzieję, że Niusa i jej bliscy jak najszybciej uzbierają pieniądze na operację, która pomoże jej odzyskać wiarę w siebie.

Może Cię zainteresować