×

Lekarka popełniła samobójstwo przez antyszczepionkowców? Nie wytrzymała presji

Lekarka popełniła samobójstwo przez antyszczepionkowców. Podczas gdy ona sama była orędowniczką szczepień przeciwko COVID-19, oni nie dawali jej spokoju i wielokrotnie ją zastraszali. Z czasem ataki nabrały takiej intensywności, że nie potrafiła sobie z nimi poradzić, w wyniku czego odebrała sobie życie. Służbom i władzy zarzuca się spóźnione i niewystarczające działanie w tej sprawie. Jest odpowiedź policji.

Lekarka popełniła samobójstwo przez antyszczepionkowców

Lekarka Lisa-Maria Kellermayr publicznie popierała szczepienia przeciwko COVID-19. Stała się swego rodzaju orędowniczką tej formy ochrony zdrowia, która od początku ma swoich zwolenników, jak i przeciwników. W związku ze swoim stanowiskiem w sprawie walki z wirusem musiała mierzyć się z ogromną falą hejtu i ataków. Groźby w końcu przerosły lekarkę.

W sobotę 30 lipca wiedeński korespondent telewizji ARD przekazał dramatyczne doniesienia. Lisa-Maria Kellermayr została znaleziona w piątek martwa w swoim gabinecie. Lekarka pozostawiła po sobie list pożegnalny, który wyklucza udział osób trzecich i potwierdza śmierć samobójczą.

Śmierć lekarki poruszyła wiele ważnych dla państwa osób

Ta nienawiść musi się wreszcie skończyć. Groźby śmierci wobec (Kellermayr) i jej pracowników były brutalną rzeczywistością

– napisał na Twitterze minister zdrowia Austrii Johannes Rauch zaznaczając przy tym, że tragicznie zmarła lekarka „poświęciła swoje życie zdrowiu i dobru innych”.

Śmierć lekarki poruszyła także burmistrza Wiednia Michaela Ludwiga, który również jest zwolennikiem szczepień. Urzędnik przekazał, że jest „głęboko zasmucony śmiercią oddanej lekarki”. Lekarki, która była zmuszona zamknąć swoją praktykę ze względu na liczne, napływające pod jej adresem groźby i zatrudnić na własny koszt uzbrojonego ochroniarza.

Również prezydent Austrii Alexander van der Bellen odniósł się do tego, co spotkało lekarkę. Oświadczył stanowczo, że „na nienawiść i nietolerancję nie ma miejsca w naszej Austrii”.

Służbom i władzy zarzuca się spóźnione i niewystarczające działanie w tej sprawie

W związku z tragiczną śmiercią lekarki, korespondent ARD zwraca uwagę, że austriackie służby i władze są mocno krytykowane.

Policji i prokuraturze, które prowadzą śledztwo w sprawie grożenia śmiercią, zarzuca się, że zareagowały zbyt późno i zrobiły zbyt mało.

Podobnego zdania jest redaktor naczelny wiedeńskiego tygodnika „Falter”, Florian Klenk. Znał on lekarkę osobiście i wielokrotnie rozmawiał z nią przez telefon. Teraz wraca pamięcią do ostatnich rozmów. Jak wspomina Lisa-Maria Kellermayr była wówczas „straumatyzowana, zszokowana i przerażona” nienawiścią, z jaką spotkała się w sieci oraz rozczarowana i zawiedziona brakiem pomocy ze strony policji i władz.

Służby nie zgadzają się z krytyką

W odpowiedzi na zarzuty regionalna dyrekcja policji w landzie Górna Austira odrzuciła krytykę. Służby zapewniają, że od listopada minionego roku były w stałym kontakcie z lekarką i zrobiły wszystko, co mogły, aby zapewnić jej ochronę. Niestety nie uchroniło to orędowniczki szczepień przed najgorszym.

Na poniedziałek wieczorem w centrum Wiednia zaplanowano uroczystość upamiętniającą lekarkę.

Źródła: www.fakt.pl, twitter.com
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), twitter.com

Może Cię zainteresować