×

Kwaśniewska wraz z Jacksonem odwiedzała dom dziecka. Zdradziła, jak się zachowywał

Premiera filmu „Leaving Neverland” wywołała ogromne emocje. Nie ma w tym nic dziwnego. Po obejrzeniu dokumentu musimy przyznać, że opowieść Wade’a Robsona i Jamesa Safechucka jest wstrząsająca. Już w 2009 roku w obronie gwiazdora stanęła Jolanta Kwaśniewska.

Kontrowersyjny dokument

Film podzielił społeczeństwo na dwa obozy. Rodzina i fani Jacksona bronią piosenkarza przed zarzutami. Twierdzą, że mężczyźni wymyślili historię dla pieniędzy. Z kolei inni wydali już wyrok na króla popu i nie mają wątpliwości, że był pedofilem.

W związku z dyskusją o Michaelu Jacksonie media przypomniały wywiad z Jolantą Kwaśniewską z 2009 roku. Była Pierwsza Dama opowiedziała o swoim spotkaniu z gwiazdorem, zaraz po jego śmierci.

Jackson odwiedził dom dziecka

Dzięki pozycji Pierwszej Damy Jolanta Kwaśniewska, przez dziesięć lat prezydentury swojego męża, wiele razy miała szansę na rozmowę z najbardziej znanymi artystami. W 1996 roku, podczas wizyty Jacksona w Polsce miała okazję osobiście poznać króla popu:

Spotykałam się z nim dwukrotnie. Raz spędziliśmy razem kilka godzin w domu dziecka na Nowogrodzkiej w Warszawie. To było niesamowite przeżycie. Pamiętam, jak pod domem dziecka kłębił się tłum ludzi. Wszyscy przyszli, by zobaczyć króla popu. To był chyba jedyny moment, kiedy ludzie chcieli choć na chwilę znaleźć się w sierocińcu. On zaś spędził tam bardzo dużo czasu, pytał o każde dziecko

Michael Jackson odwiedził Polskę, by zagrać koncert w stolicy, na lotnisku w Bemowie. Podobnie jak robił w innych krajach, piosenkarz postanowił odwiedzić też jeden z warszawskich domów dziecka. Trzeba przyznać, że muzyk był niezwykle hojny dla dzieci. Wręczył im prezenty, na które wydał w sumie ponad 2 mln złotych.

Pierwsza Dama nie wierzy w oskarżenia

Jolanta Kwaśniewska podkreślała, że bardzo dobrze zapamiętała to niezwykłe spotkanie. Już w wywiadzie z 2009 roku broniła go przed oskarżeniami o pedofilię, które pojawiły się zaraz po jego śmierci:

Przyjechał z ogromną ilością prezentów i każdy wychowanek coś od niego otrzymał. Był takim Piotrusiem Panem, dużym dzieckiem, i taki pozostał do końca swoich dni. I dzieci były dla niego najważniejsze. Nie wierzę w te wszystkie oskarżenia o molestowanie seksualne. Jackson padł ofiarą ludzkiej zawiści. Ktoś chciał zarobić na nim wielkie pieniądze, wiedząc, że trudno będzie mu się bronić

Wierzycie w oskarżenia kierowane pod adresem Michaela?

Może Cię zainteresować