Książę Filip opuścił szpital. Zdjęcia wycieńczonego monarchy obiegły media
Książę Filip opuścił szpital. Mąż królowej Elżbiety II spędził w placówce aż cztery tygodnie. Wszystko wskazuje na to, że operacja serca znacznie polepszyła jego stan zdrowia. Niestety książę jest bardzo zmęczony, co wyraźnie widać na zdjęciach.
Zły stan zdrowia
Przed miesiącem, 16 lutego książę Filip trafił do szpitala króla Edwarda VII w Londynie. Monarcha bardzo źle się czuł i dlatego musiał pozostać w placówce na obserwacji. Dopiero później wyszło na jaw, że 99-letni książę ma infekcję, która bardzo zagraża jego zdrowiu. Z komunikatu Pałacu Buckingham wynikało, że nie ma ona związku z koronawirusem. Później książę Filip został przewieziony do innego londyńskiego szpitala. W placówce św. Bartłomieja przeszedł operację serca. Sytuacja była na tyle poważna, że niektórzy sądzili nawet, że monarcha już nie żyje.
Teraz jednak okazuje się, że książę Filip ma się dobrze. Monarcha opuścił już szpital i w towarzystwie pracowników rodziny królewskiej wrócił do najbliższych. W gazecie „The Guardian” możemy przeczytać, że policja uniemożliwiła dojazd do szpitala, aby monarcha mógł w spokoju opuścić budynek.
Policja wcześniej zablokowała dostęp do szpitala dla innych pojazdów, czterech funkcjonariuszy przybyło na motocyklach, aby dołączyć do kolejnych czekających przy wejściu.
Przed księciem na pewno jest jeszcze długa rehabilitacja, ale wszystko wskazuje na to, że miewa się dobrze. Podczas podróży samochodem z zaciekawieniem obserwował życie na ulicach Londynu. Monarcha od wielu lat zmaga się z rozmaitymi problemami zdrowotnymi. W 2017 roku zrezygnował z pełnienia obowiązków, aby mieć więcej czasu na odpoczynek. Po raz ostatni widziano go publicznie w lipcu zeszłego roku.
Książę Filip opuścił szpital
Jak poinformował „Daily Mail” zdjęcia przed szpitalem zostały wykonane księciu około 10:30 rano.
Książę został sfotografowany, gdy opuszczał szpital króla Edwarda VII w Marylebone około godziny 10:30 we wtorek, 16 marca.
W komunikacie Pałacu Buckingham możemy przeczytać:
Książę Edynburga został dziś wypisany ze szpitala króla Edwarda VII i wrócił do zamku Windsor po zakończeniu procedury leczenia infekcji i udanej operacji.
Na przestrzeni ostatnich lat książę zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2011 roku przeszedł kurację kardiologiczną w związku z zablokowaną tętnicą wieńcową. Zaledwie rok później był leczony z powodu infekcji pęcherza moczowego. W związku z zakażeniem nie mógł wówczas uczestniczyć w obchodach Diamentowego Jubileuszu królowej.
W roku 2013 przeszedł operację jamy brzusznej, a rok później zaczął używać aparatów słuchowych. 2016 rok również nie był dla księcia Filipa zbyt pomyślny. W związku z dolegliwościami zdrowotnymi, nie mógł uczestniczyć w obchodach setnej rocznicy bitwy jutlandzkiej. Z kolei, w grudniu 2019 roku spędził cztery doby w szpitalu z powodu bliżej nieokreślonych problemów ze zdrowiem. W czerwcu tego roku książę będzie obchodził setne urodziny. Jest najdłużej żyjącym monarchą w historii brytyjskiej rodziny królewskiej.
