×

Ksiądz powiesił się w kościele. Wcześniej wyspowiadał się u proboszcza

Ksiądz powiesił się w kościele św. Michała Archanioła w Poznaniu. Wcześniej przystąpił do spowiedzi. Jego zwłoki znalazła parafianka.

Tragedia w Poznaniu

W środę 20 stycznia w poznańskim kościele św. Michała Archanioła parafianka, która zajrzała do kościoła, ku swojemu przerażeniu zobaczyła ciało księdza wiszące w przedsionku. Zmarły był wikariuszem parafii, zanim został przeniesiony do innej, znajdującej się poza Poznaniem.

Mimo to na miejsce śmierci wybrał nie kościół, w którym pełnił aktualnie posługę, tylko poprzedni. Wcześniej zadeklarował chęć wyspowiadania się swojemu wcześniejszemu „szefowi”, proboszczowi parafii św. Michała Archanioła. Specjalnie po to przyjechał do miasta.

Jak wspomina ksiądz Eugeniusz Guździoł, proboszcz parafii św. Michała Archanioła przy ul. Stolarskiej w Poznaniu w rozmowie z Głosem Wielkopolskim:

To ogromna tragedia. Wszyscy jesteśmy w szoku i zastanawiamy się, dlaczego do tego doszło. To był bezkonfliktowy ksiądz. Był wikariuszem w naszej parafii, a potem poszedł służyć do innej parafii. Nie miałem z nim dużego kontaktu. Zadzwonił do mnie, że chciałby się wyspowiadać i przyjechał do kościoła. Niedługo po spowiedzi przybiegła parafianka, że w przedsionku powiesił się ksiądz. Każdy z nas zastanawia się, czy można było coś zrobić, żeby tego uniknąć. Podczas spowiedzi nie zapaliła mi się żadna lampka w głowie. Nic na to nie wskazywało.

Ksiądz powiesił się w kościele

Za jedną z prawdopodobnych przyczyn tragicznej decyzji o samobójstwie przyjmuje się problemy zdrowotne, z którymi borykał się ksiądz. Z ich powodu miał zostać wkrótce przeniesiony z powrotem do Poznania.

Rzecznik Archidiecezji Poznańskiej ks. Maciej Szczepaniak nie chce zdradzać szczegółów:

Takie zdarzenia są zawsze tragedią, wobec których brakuje słów. Nigdy do końca nie wiemy, co kryje się w człowieku, pozostaje nam tylko modlitwa za jego duszę.

Policja potwierdziła, że w śmierci księdza nie brały udziału osoby trzecie.

W środę odebraliśmy zgłoszenie o takim zdarzeniu. Na miejsce udali się policjanci, którzy ustalili, że zdarzenie nie miało charakteru kryminalnego

– poinformowała Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji.

 

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Źródła: www.o2.pl, twitter.com, wiadomosci.radiozet.pl
Fotografie: Pixabay (miniatura wpisu), Pixabay

Może Cię zainteresować