×

Koronawirus gorszy niż podejrzewano? Testy mogą wykrywać tylko 10% przypadków

Koronawirus gorszy niż podejrzewano? Jeden z brytyjskich naukowców ostrzega, że aktualna liczba przypadków koronawirusa na całym świecie może być nawet 10-krotnie wyższa niż pokazują oficjalne dane!

Naukowcy potwierdzają, że istnieje prawdopodobieństwo zarażenia się również od osób, u których nie pojawiły się jeszcze żadne objawy zakażenia.

Koronawirus gorszy niż podejrzewano?

Koronawirus zabił już w Chinach kontynentalnych oraz Hongkongu więcej osób niż wirus SARS podczas epidemii w latach 2002-2003. Odnotowano również kolejne przypadki zakażeń w 27 innych krajach. Zakażonych jest ponad 34 tys. osób.

Po nadziei, którą dawała widoczna tendencja spadkowa liczby nowych zachorowań oraz ofiar śmiertelnych, w ciągu 2 ostatnich dni znów nastąpił wzrost. Ale jeden z brytyjskich naukowców ostrzega, że nawet tak przerażające dane mogą nie odzwierciedlać rzeczywistych rozmiarów choroby.

Problem tkwi w metodach testowych, które – zdaniem Brytyjczyka – nie są do końca wiarygodne. Jak i w tym, że okres wylęgania wirusa może trwać do 14 dni.

Można go przeoczyć?

Profesor John Edmunds z London School of Hygiene and Tropical Medicine twierdzi, że w początkowej fazie rozwoju koronawirus ma objawy na tyle łagodne i zbliżone do grypy, że można je przeoczyć lub – co gorsza – zbagatelizować.

Ponadto – jak mówi Edmunds – żaden z testów nie jest w 100-u procentach miarodajny.

Według profesora dopiero najbliższe dni pokażą, czy środki zapobiegawcze wdrożone przez Chiny faktycznie są skuteczne.

O tym, że Chińczycy na początku nie doceniali skali problemu, najlepiej świadczy przykład 34-letniego lekarza Li Wenlianga, który jako pierwszy ostrzegał przed koronawirusem.

Młody lekarz zmarł z powodu koronawirusa. Gdy ostrzegał przed wybuchem epidemii, musiał tłumaczyć się z „rozsiewania plotek” na komisariacie lokalnej policji.

Trudna sytuacja

Podczas gdy naukowcy dokładają starań, by wynaleźć skuteczną szczepionkę, niebezpieczeństwo rośnie. Pogłębia je chaos informacyjny. Który wynika przede wszystkim z tego, iż do końca nie znamy ani źródła wybuchu koronawirusa, ani jego naturalnego rezerwuaru. Wiadomo, że wirus przenosi się z człowieka na człowieka.

Natomiast WHO nie rozumie do końca, na jakiej zasadzie przenosi się wirus.

Mimo to apeluje, aby regularnie myć ręce i zakrywać usta przy kaszlu i kichaniu.

 

Fotografie: twitter (miniatura wpisu), Twitter.com

Może Cię zainteresować