Nowy naukowy dowód na istnienie cywilizacji kosmicznych! Odkryli Sygnały radiowe wysyłane co 16 dni
Astrofizycy od kilkunastu lat są w stanie odbierać tzw. FRB (eng. fast radio burst), czyli szybkie radiowe błyski. Nie wiedzą jednak jakie jest ich pochodzenie. Teraz pojawiają się dowody, które mogą świadczyć o tym, że są one nadawne przez inną cywilizację!
Kontakt z cywilizacją pozaziemską
Dotychczas wszelkie dyskusje naukowców na temat cywilizacji pozaziemskich lub zjawiska UFO były traktowane z przymróżeniem oka. Pomimo faktu że istnieje wiele nagrań statków kosmicznych wykonanych przez jednostki wojskowe monitorujące niebo, kontakt z innymi cywilizacjami wciąż jest tematem tabu. Niebawem może się to zmienić. Okazuje się bowiem, że naukowcy z Uniwerystetu w Toronto pod kierownictwem Dongzi Li od dłuższego czasu odbierają sygnały, które nadawane są z niespotykaną regularnością, tj. co 16 dni. Każdy sygnał trwa kilka milisekund i pochodzi z oddalonej o około 500 mln lat świetlnych galaktyki spiralnej o nazwie SDSS J015800.28+654253.0.
Sygnały o których mowa dotarły do Ziemii z najbliżej położonej galaktyki w historii badań. Do tej pory badacze kosmosu zarejestrowali ponad 100 tego typu sygnałów, jednak nie znają odpowiedzi na pytanie skąd dokładnie są wysyłane. Badanie zostało opublikowane w serwisie arXiv.org, gdzie czeka na weryfikację i wydruk w periodyku naukowym.
16 dniowy cykl
Sygnały są nadawane przez 4 dni, po których następuje trwająca 12 dni przerwa. Po tym czasie cykl znów się powtarza. Analiza pierwszych 28 cykli sygnałów z okresu 09.2018 – 10.2019 wykazała, że co jakiś czas zdarzają się cykle, w których sygnał się nie pojawia. Badacze obserwowali ten cykl łącznie przez 409 dni.
Badania wykonane z użyciem radioteleskopu CHIME (Canadian Hydrogen Intensity Mapping Experiment) prowadzono w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie. Oprócz hipotezy o istnieniu cywilizacji pozaziemskich, część naukowców próbuje za wszelką cenę znaleźć inne wytłumaczenie zjawiska i wiąże FRB z niepotwierdzonymi terminami „naukowymi”.
Część osób badających zjawisko jest zdania, że sygnały mogą pochodzić z teoretycznie istniejących obiektów astronomicznych tzw. blitzarów, czyli gwiazd neutronowych o masie tak dużej, że mogłyby być w stanie zapaść się w czarną dziurę, jednak zapobiega temu siła odśrodkowa pochodząca ze znacznej prędkości wirowania gwiazdy.
Jeszcze inna koncepcja zakłada istnienie tzw. kontaktowych układów podwójnych, czyli dwóch gwiazd, które krążą bardzo blisko siebie nawzajem.
