Kogo najczęściej gryzą komary? Pewne osoby przyciągają je jak magnes

Choć owady te potrzebują krwi, aby przetrwać, to okazuje się, że są dość wybredne. Kogo najczęściej gryzą komary i dlaczego właśnie te osoby? Naukowcy znają rozwiązanie tej zagadki! Niektóre grupy krwi smakują im bardziej, a inne mniej.

Gdzie najchętniej występują?

Te niewielkie, sześciomilimetrowe owady są największą zmorą wczasowiczów, szczególnie tych spędzających czas nad jeziorem czy stawem. Komary bowiem występują przy wszelkich zbiornikach wodnych, najlepiej płytkich i dobrze nagrzanych. Uwielbiają kałuże, bagna, ogrodowe oczka wodne, rynny i beczki na deszczówkę. Jednak gdy zaczyna panować susza i zbiorniki te wysychają, komarów może być znacznie mniej.

Na szczęście klimat w Polsce nie pozwala na rozwój dużej liczby gatunków komarów. Co za tym idzie, w naszym kraju nie rozwinęły się gatunki, które w Afryce czy Azji przenoszą groźne choroby zakaźnie takie jak: malaria, żółta gorączka, czy wirus Zika. Nie ma więc ryzyka, że po ukąszeniu tego owada złapiemy jedną z egzotycznych chorób.

Jednakże kiedy zostaniemy niejednokrotnie pokąsani przez komary, zastanawiamy się, dlaczego to właśnie my staliśmy się ich celem. Okazuje się, że te niewielkie owady mają własne preferencje i wybierają konkretne ofiary.

Kogo najczęściej gryzą komary?

Dzięki badaniom przeprowadzonym w tym kierunku, wiemy, dlaczego niektóre osoby mocniej wabią komary. Prof. Jonathan Day, entomolog z Uniwersytetu na Florydzie, przez dziesięć lat wnikliwie analizował możliwe przyczyny. Ostatecznie doszedł do ciekawych wniosków.

Pierwszym czynnikiem, który powoduje, że pewne osoby bardziej przyciągają komary, jest grupa krwi. Badania wykazały, że komary o wiele chętniej interesują się osobami o grupie krwi 0. Dwukrotnie rzadziej komary zwabia grupa krwi A. Ponadto komarzyce zdecydowanie bardziej wolą podlecieć do kobiety niż do mężczyzny. Powodem są żeńskie hormony płciowe, które przyciągają swoim zapachem.

Tym, co najbardziej przyciąga komary, jest przede wszystkim pot. Komary wabi intensywnie wydzielający się z człowieka dwutlenek węgla. W tym przypadku najbardziej narażone są osoby uprawiające sport, a także o większej masie ciała. Owady te ciągną również do kobiet w ciąży, które poza zwiększoną ilością wydychanego dwutlenku węgla, mają też wyższą temperaturę ciała, co jest kolejnym czynnikiem zwiększającym ryzyko ugryzienia przez komara.

Dodatkowym wabikiem mogą być również używane przez nas kosmetyki, np. balsamy z bardzo wyraźnym zapachem.

Zwalczanie komarów

Pomimo wcześniej wspomnianego braku zagrożenia zdrowotnego ze strony komarów, wciąż są one uciążliwe dla wielu ludzi. Główny Inspektorat Sanitarny doradza, aby nie przebywać na otwartych przestrzeniach w czasie, gdy aktywność tych owadów jest największa, a więc o poranku i wieczorem. Za dodatkową ochronę służy zakładanie ubrań z długimi rękawami oraz nogawkami.

Ponadto w ramach zabezpieczenia na oknach i drzwiach można zainstalować bariery (siatki i moskitiery), które uniemożliwią dostanie się owadów do zamkniętych pomieszczeń. GIS zaleca także stosowanie środków owadobójczych i odstraszających. Występują one pod postacią lamp owadobójczych, spirali i pałeczek, repelentów (spraye, płyny, kremy, chusteczki, itd.), czy elektrofumigatorów.

Warto zapamiętać, że chociaż komary uprzykrzają nam życie, to są integralnym elementem ekosystemu. Ich brak oznacza kłopoty dla wielu zwierząt: ptaków, nietoperzy czy ważek.