×

20-letnia kobieta wypiła zabójczy koktajl. Zmarła kilkadziesiąt minut później

Kobieta wypiła zabójczy koktajl. To naprawdę tragiczna historia. Niestety, coraz więcej takich. Ludzie częściej sięgają bowiem po używki. Jak wiele takich sytuacji musi mieć jeszcze miejsce, aby młodzi ludzie zrozumieli, że sami narażają się na niebezpieczeństwo? Że robią sobie krzywdę?

Miała być dobra zabawa, a doszło do najgorszego…

W dzisiejszym świecie nie jest problemem, aby zaopatrzyć się w używki. Niestety. W związku z tym coraz więcej ludzi po nie sięga. Robią to z różnych powodów – chcą o czymś zapomnieć, po prostu się zresetować lub też dobrze bawić się „na fazie”. Wielu z nich nie myśli o konsekwencjach takich działań. Właśnie tak było z 20-letnią Kelsey Corps.

Kobieta w ogóle nie myślała o tym, że może stać się coś złego, jeśli sięgnie po narkotyki i w dodatku zmiesza je z alkoholem.

20-latka wybrała się ze swoim znajomym na Wonderwood Festival. Wydarzenie odbywało się niedaleko miejscowości Preston. Tuż przed wyjściem na imprezę młoda kobieta i jej przyjaciel postanowili, że odrobinę „rozluźnią się” i „zresetują głowę”. Wzięli więc narkotyki, w które wcześniej się zaopatrzyli.

Kobieta wypiła zabójczy koktajl

Tuż po tym jak Kelsey wzięła ecstasy, wypiła też alkohol. Oczywiście na reakcję organizmu nie trzeba było czekać zbyt długo. Taki zabójczy koktajl doprowadził do najgorszego. Jakiś czas później młoda kobieta straciła przytomność. Jej znajomy wezwał pomoc. 20-latkę przetransportowano do najbliższego szpitala. Cały czas była w stanie śpiączki farmakologicznej. Kilkadziesiąt minut po tym, jak została przywieziona do placówki, zmarła.

Po tych tragicznych wydarzeniach przed sądem w Preston odbyła się rozprawa ws. śmieci Carps. Został wówczas przesłuchany Bradley Graham, czyli jej znajomy. Oto, co powiedział:

Chciałem wejść do jej świata i pojechać z nią na Wonderwood Festival. Poprosiła mnie, żebym z nią pojechał, a ja się zgodziłem. (…) Rozmawialiśmy o tym, żeby zresetować nasze głowy i zdecydowaliśmy się kupić kilka tabletek. Nie wiem, ile wzięła (tabletek). Pamiętam tylko, że miała dwie, a ja trzy. (W pewnym momencie) zaczęła prosić o wodę, a ja szybko po nią pobiegłem

Oby ta historia była chociaż przestrogą dla innych…

Źródła: www.fakt.pl, wiadomosci.onet.pl
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować