×

Kobieta udusiła 2-letniego synka. Wcześniej karmiła go jedzeniem dla szczurów

Kobieta udusiła 2-letniego synka! Do brutalnego morderstwa doszło w Chodzieży. Jak się okazało, przez około rok przed dokonaniem zbrodni, zarówno 21-letnia matka, jak i jej konkubent, katowali Marcelka. Kulisy tej tragedii są porażające. Za zamkniętymi drzwiami mieszkania dochodziło do koszmarnych scen.

Kobieta udusiła 2-letniego synka

Do brutalnego mordu doszło w nocy z 12 na 13 marca, w jednym z mieszkań w Chodzieży w województwie wielkopolskim. 21-letnia kobieta udusiła swojego synka, a potem… wezwała pogotowie.

Jak relacjonowała asp. Karolina Smardz-Dymek z policji w Chodzieży:

Informację o zgonie dwuletniego dziecka otrzymaliśmy z WCPR. Na miejsce wysłano patrol policji.

Na miejscu ratownicy zastali nietrzeźwą 21-latkę oraz jej konkubenta. W mieszkaniu było również ciało 2-letniego Marcelka… zaniedbane, posiniaczone i wychudzone.

Czy tej tragedii można było uniknąć?

Już w październiku 2019 roku chłopiec trafił do szpitala ze złamaną nogą, a lekarze byli pewni – to nie może być przypadek. O całym zdarzeniu powiadomili policję.

Po zgłoszeniu dokonano oględzin mieszkania. Jednak prokuratura nie wszczęła śledztwa, a – jak poinformowała „Gazeta Wyborcza” – rodzinie nie założono tzw. Niebieskiej Karty.

Według „Głosu Wielkopolskiego” nikt nie zainteresował się losem tego dziecka. Nie prowadzono żadnych czynności w tej sprawie. Gdy zaś w mieszkaniu odkryto zwłoki 2-latka, odwołano szefa policji w Chodzieży, a panią asesor oraz szefa prokuratury zawieszono.

Jadł karmę dla szczurów i niedopałki

Kulisy tragedii, która wydarzyła się w chodzieskim mieszkaniu są szokujące. 2-letni Marcelek był ofiarą przemocy domowej. Nad chłopcem regularnie znęcali się jego matka i ojczym. Szczegóły, które ujawnia „Głos Wielkopolski” są zatrważające.

„Znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem” – ten zarzut, postawiony matce chłopca i jej konkubentowi, dla Marcelka oznaczał wielomiesięczny koszmar. Chłopca od niemal roku bito, wrzucano do łóżeczka, podduszano kołdrą. Dziecko chodziło w brudnych pieluchach.

Matka i ojczym pozwalali, by chłopiec jadł… karmę dla szczurów hodowlanych i niedopałki papierosów.

Oprawcy przyznali się do winy

Matka, a zarazem morderczyni 2-letniego Marcelka, to 21-letnia Anita W. Zarówno ona, jak i jej 22-letni chłopak Martin K., przyznali się do zarzucanych im czynów.

Jak poinformował Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu:

Matka dziecka przyznała się do zabójstwa i złożyła obszerne wyjaśnienia, które teraz będą weryfikowane. Kobiecie został postawiony zarzut zabójstwa oraz znęcania się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem. Grozi jej za to dożywocie. Mężczyźnie postawiono zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu do 10 lat więzienia. Motywy zabójstwa będą teraz wyjaśniane. Oboje zostali aresztowani na 3 miesiące.

W mediach społecznościowych Anita i Martin zamieszczali wspólne zdjęcia z Marcelkiem. Sprawiali wrażenie szczęśliwej rodziny. Niestety to były tylko pozory.

Czy naprawdę nikt nie zauważył, przez jakie piekło przechodziło dziecko?

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Pixabay

Może Cię zainteresować