×

Klientka znalazła zwłoki w solarium. Dlaczego zakłady nie prowadzą dezynfekcji?

Klientka znalazła zwłoki w solarium. W chwili, gdy otworzyła pokrywę maszyny zobaczyła, że w środku wciąż znajduje się jej poprzedniczka. 50-letnia kobieta leżała nieruchomo. Po chwili okazało się, że jest nieżywa. To dowód na to, że zakład nie przeprowadził dezynfekcji!

Niezdrowa opalenizna

Dermatolodzy od lat alarmują, aby nie odwiedzać solariów, ponieważ korzystanie z nich grozi przedwczesnym starzeniem się skóry oraz poważnymi chorobami – w tym nawet czerniakiem. Nadal jednak nietrudno znaleźć chętnych na błyskawiczną opaleniznę. Pomimo tego, że niemal w całej Europie od kilku dni panuje słoneczna pogoda, nie brakuje osób, które zamiast opalania na świeżym powietrzu, wybierają szkodliwe lampy kwarcowe.

Bez wątpienia, klientka z Austrii w najbliższym czasie daruje sobie wizyty w solarium i to wcale nie ze względu na szkodliwość zabiegów, lecz z powodu traumatycznych przeżyć. Po tym, czego doświadczyła, prawdopodobnie przez długi czas będzie czuła awersję do salonów opalania.

Zgodnie z doniesieniami austriackiej gazety Kronen Zeitung, w Jennersdorf, w Austrii rozegrały się szokujące wydarzenia. Jedna z klientek weszła do kabiny opalającej ok. godz. 14:30. Nikt z obsługi salonu nie przykładał zbyt dużej wagi do tego, co dzieje się z kobietą. Zajęci innymi sprawami pracownicy, nie zorientowali się, że pomimo upływu czasu, 50-latka nadal nie wyszła z kabiny.

Klientka znalazła zwłoki w solarium

Gdy dwie godziny później na miejsce przybyła kolejna klientka, obsługa poleciła jej, aby udała się do maszyny. Kobieta otworzyła pokrywę i wówczas jej oczom ukazał się szokujący widok. Wewnątrz urządzenia znajdowały się zwłoki poprzedniej klientki. Na miejsce szybko przybyło pogotowie ratunkowe. Medycy stwierdzili zgon.

Wszystko wskazuje na to, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych. Brakuje przesłanek, które mogłyby sugerować, że ktoś przyczynił się do śmierci kobiety. Podczas kontroli przeprowadzono oględziny wszystkich urządzeń i ustalono, że sprzęt nie ma wad. Sekcja zwłok pomoże ustalić, co dokładnie było przyczyną śmierci 50-latki.

Bez wątpienia na szczególną uwagę w tej historii zasługuje fakt braku dezynfekcji kabiny do opalania. Gdyby obsługa dbała o należytą czystość sprzętu, to jako pierwsza zorientowałaby się, że w środku znajduje się ciało. W czasach epidemii koronawirusa wydaje się niedopuszczalne doprowadzenie do sytuacji, w której klientka korzysta z niezdezynfekowanej maszyny. Skrupulatne czyszczenie powierzchni maszyny jest obowiązkiem personelu także poza pandemią. Wewnątrz kabiny mogą bowiem pozostawać nie tylko patogeny koronawirusa, ale też bakterie czy grzyby pochodzące od poszczególnych klientów.

Rezygnacja z higieny w tego typu miejscach wiąże się ze świadomym narażaniem klientów na problemy zdrowotne. Bez wątpienia jest to kolejny argument zniechęcający do korzystania z solariów.

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Facebook

Może Cię zainteresować