×

Zatrudniła pracownicę do sklepu. Ta po dniu oznajmiła, że nie będzie sprzedawać prezerwatyw

Klauzula sumienia to nic innego, jak regulacja prawna, zgodnie z którą lekarz może powstrzymać się od wykonywania niezgodnych z jego sumieniem świadczeń. No właśnie, lekarz… Poniższa historia jest dowodem na to, że zastosować się do takiego rozwiązania postanowiła kasjerka.

Pracownica nie chciała handlować wszystkim, co znajdowało się w jej miejscu pracy

Słyszałam o klauzuli sumienia wśród lekarzy czy farmaceutów. Nie jestem za tym, żeby kierować się światopoglądem w pracy, ale trudno. Mają takie prawo, to cóż poradzić. Po prostu nie korzystam z ich usług. Boję się tylko, że nagle inni zaczną tak wybrzydzać

Zatrudniłam ostatnio nową dziewczynę do pracy. Potrzebowałam kogoś do sklepu, bo prowadzę dwa i coraz więcej roboty. Wydawała się bardzo w porządku, po liceum katolickim, bez makijażu, taka grzeczna i spokojna

Od razu zdobyła moje zaufanie. Ale nagle pojawił się poważny problem

Po pierwszym dniu w pracy zadzwoniła do mnie, jak ona to powiedziała, w delikatnej kwestii. Inna dziewczyna szkoliła ją i wtedy pojawiła się kwestia kondomów. Mamy je przy kasie i to asortyment taki sam jak gumy do żucia czy tam inne tabletki na ból głowy

Barksdale Air Force Base

Barksdale Air Force Base

Ona nie chce handlować prezerwatywami i ma nadzieję, że ją zrozumiem. Nie mogłam uwierzyć w to, co słyszę. Wojna światopoglądowa dotarła nawet do osiedlowych sklepików. Kasjerka będzie wybrzydzać, co sprzedaje. Nie wiedziałam, jak mam się zachować

Powiem coś źle, to mnie oskarży o dyskryminację. Odpowiedziałam jej tylko, że mnie to nie przeszkadza, ale klientom może. Prezerwatywy to normalny asortyment i osoba odwiedzająca sklep musi mieć do nich dostęp

Ona rozumie, ale to niezgodne z jej światopoglądem. Zaniemówiłam i mam z nią porozmawiać w najbliższym czasie. Naprawdę nie wiem, jakich argumentów mam użyć

Katarzyna

Co Ty zrobiłbyś na miejscu pracodawcy?

_______________________________
*Zdjęcie ma charakter poglądowy

Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić: redakcja@popularne.pl

Może Cię zainteresować