Kierowca z kijem bejsbolowym nie wytrzymał! Wjechał w tłum protestujących
Kierowca z kijem bejsbolowym nie miał cierpliwości do protestujących, którzy zablokowali mu przejazd. Groźna sytuacja we Wrocławiu. Rozemocjonowanego mężczyznę w końcu uspokoili funkcjonariusze Policji.
Kierowca z kijem bejsbolowym
Dzisiaj we Wrocławiu (28 października) Strajk Kobiet zgromadził sporą liczbę osób, co w wielu miejscach spowodowało korki. W pewnym momencie protestujący zablokowali kilka pojazdów. W pewnym momencie jeden z kierowców wjechał w tłum i nie mógł się przez niego przedrzeć.
Nikt nie miał zamiaru ułatwić mu przejazdu, a gdy jeden z demonstrujących próbował to wytłumaczyć, kierowcy puściły nerwy. Zaczął krzyczeć:
Ja się spieszę do żony, pajacu je**ny!
Po chwili emocje wzięły górę i mężczyzna wysiadł z auta, trzymając w ręku kij bejsbolowy.
Szybka interwencja policjanta
Gdyby nie błyskawiczna reakcja funkcjonariusza, zapewne doszłoby do rękoczynów. Ostatecznie sytuację udało się opanować, zanim doszło do starcia.
W rozmowie z portalem Fakt24 sierż. szt. Krzysztof Marcjan z wrocławskiej policji potwierdził, że owa sytuacja miała miejsce:
Rzeczywiście, doszło do takiej sytuacji, jednak, jak widać na nagraniu, funkcjonariusze bardzo szybko zareagowali. Porozmawiali z agresywnym mężczyzną i uspokoili sytuację. Nikt nie został poszkodowany.
Kierowca nie został zatrzymany, albowiem nie doszło do żadnego czynu zabronionego lub przekroczenia prawa.