×

Kierowca usłyszał wołanie o pomoc. Głos dobiegał z naczepy tira

Tej trasy mężczyzna z pewnością nigdy nie zapomni. Kierowca usłyszał wołanie o pomoc, dobiegające z naczepy tira. Kiedy zajrzał do jej wnętrza, nie mógł uwierzyć własnym oczom…

Kierowca usłyszał wołanie o pomoc

To miała być podróż, jakich przebył już wiele w swoim życiu. Ale przybrała nieoczekiwany przebieg…

Turecki kierowca prowadził tira z naczepą wypełnioną kartonami z odzieżą. Do Polski wjechał przekraczając granicę ze Słowacją. Gdy dojechał do Grębiszewa, w pobliże Mińska Mazowieckiego, zatrzymał się na parkingu przy drodze krajowej nr 50. Zrobił to, ponieważ usłyszał wołanie o pomoc, dobiegające z naczepy pojazdu…

Jak relacjonuje st. asp. Marcin Zagórski z Komendy Powiatowej Policji w Mińsku Mazowieckim, zaskoczony kierowca powiadomił pracodawcę, a ten przekazał informację służbom.

Z uwagi na zagrożenie życia i zdrowia kierowca ciężarówki w obecności funkcjonariuszy zerwał plombę zabezpieczającą ładunek

– mówi Zagórski w rozmowie z Onetem.

Gdy policjanci zajrzeli do wnętrza naczepy, ujrzeli zaskakujący widok

11 Afgańczyków, wśród nich dzieci

Jak się okazało, tirem podróżowali „pasażerowie na gapę”. W środku było 11 obywateli Afganistanu – bez dokumentów i zezwoleń na pobyt. Wśród cudzoziemców było dziewięć osób dorosłych z dwojgiem sześcioletnich dzieci. W naczepie przebywali prawdopodobnie od kilkunastu godzin.

Wszyscy przekroczyli granicę Polski od strony Słowacji, ukryci w naczepie TIR-a na tureckich numerach rejestracyjnych

– mówi por. SG Dagmara Bielec-Janas, cytowana przez serwis Polsat News.

Z oświadczeń cudzoziemców wynika, że do pojazdu wsiedli w Rumunii dzięki pomocy nieznajomego mężczyzny, który miał zorganizować dalszą podróż do Niemiec za kwotę 1 500 euro

– tłumaczyła funkcjonariuszka.

Z ustaleń policji wynika, że kierowca tira nie miał pojęcia o podróżujących z nim Afgańczykach. Mężczyźnie zezwolono na kontynuację podróży.

Nielegalnym pasażerom z Afganistanu podano ciepły posiłek i herbatę. Potem sześciu mężczyzn umieszczono w Pomieszczeniach dla Osób Zatrzymanych przy PSG w Warszawie. Z kolei trzy kobiety z dwojgiem dzieci trafiły do Ośrodka Interwencji Kryzysowej.

Prawdopodobnie wobec wszystkich tych osób zostanie skierowany wniosek do sądu o umieszczenie ich w jednym ze strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców. Ośrodek przeznaczony dla rodzin znajduje się w Kętrzynie. Możliwe, że właśnie tam trafią Afgańczycy.

Fotografie: YouTube (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować