„Kiedy powiem sobie dość”. Chylińska zdradziła ponurą historię powstania utworu
„Kiedy powiem sobie dość”. Agnieszka Chylińska opowiedziała o ponurych kulisach powstania popularnego utworu. Wokalistka twierdzi, że to najważniejsza piosenka w całym jej życiu i całej jej karierze.
„Kiedy powiem sobie dość” – jak powstała słynna piosenka Chylińskiej?
Agnieszka Chylińska od dłuższego czasu dzieli się ze swoimi fanami opowieściami dotyczącymi jej największych hitów. Jej fani bardzo to lubią i są jej wdzięczni za jej otwartość i szczerość.
Być może jednak nie przypuszczali, jak bardzo osobiste ponure doświadczenia kryją się za utworem pt. „Kiedy powiem sobie dość”, piosence dzięki której Agnieszka, jako wokalistka O.N.A. stała się niezwykle popularna i znana całej Polsce:
Tekst ciężki. Pisałam konkretnie o swoim doświadczeniu absolutnej rozpaczy i jakiś swoich rozkmin prywatnych, osobistych, które wówczas mi towarzyszyły. Wtedy te piosenki, które były przebojami były raczej takie słoneczne. Była moda na piękne melodie. Bardzo dużo popowych zespołów wtedy miało swoje mega przeboje, więc nawet przez myśl mi nie przeszło, że piosenka zespołu, który tak naprawdę cały czas jest w tej oktawie debiutu, okaże się tak ogromnym przebojem. (…) Piękny kawałek historii już można powiedzieć z perspektywy tych ponad 20 lat. Ja wtedy byłam osobą tak skupioną na jakiś swoich wewnętrznych nieszczęściach, że ten dzień premiery czy ogromny sukces utworu znowu gdzieś tam mi przeleciał.
Lepsza wersja na żywo?
Co ciekawe, Agnieszka twierdzi, że od wersji studyjnej utworu zdecydowanie woli „Kiedy powiem sobie dość” w wykonaniu na żywo. A to dlatego, że nagrywała tę piosenkę w studio w dużym stresie i pod presją. Członkowie jej ówczesnego zespołu nie byli zadowoleni z jej kolejnych wykonań i przymuszali ja do wielokrotnego powtarzania nagrania.
Jak stwierdziła Chylińska była przez nich „zarżnięta” tego dnia w studio. Przez co, zdaniem Agnieszki, najlepiej znana wersja nagrania nie brzmi ostatecznie zbyt dobrze.
Jeśli możecie, zapuście sobie „Kiedy powiem sobie dość”. Usłyszycie tam 20-letnią dziewczynę z aparatem na zębach. Choć ja i tak najbardziej lubię moje występy na żywo
-dodała wokalistka.