Kiedy nastąpi koniec pandemii? Są najnowsze prognozy dotyczące trzeciej fali
Kiedy nastąpi koniec pandemii? To pytanie zadajemy sobie już od ponad roku, a naukowcy nie ustają w poszukiwaniu odpowiedzi. Część przewidywań ekspertów trafia w samo sedno. Co ustalili tym razem?
Eksperci przewidzieli szczyt zakażeń
Naukowcy z Warszawy i Wrocławia mówili w tej kwestii jednym głosem: szczyt zakażeń (zgodnie z przewidywaniami) przypadł na początek kwietnia. Ale to nie oznacza, że najgorsze już za nami. Obecnie tygodniowa średnia liczba zajętych łóżek, to ponad 32 tysiące, a respiratorów – 3200. Jeśli ziści się czarny scenariusz, liczba pacjentów z COVID-19 w szpitalach w Polsce przekroczy 40 tys.
Już teraz chorzy trafiają tam, gdzie jest akurat wolne miejsce. Czasami oznacza to wielogodzinną podróż karetką do szpitala oddalonego o setki kilometrów. Jak informuje polskatimes.pl, w szpitalu tymczasowym we Wrocławiu przy ul. Rakietowej we wtorek (6 kwietnia) zajętych było 196 łóżek na 206 dostępnych. Z kolei szpital na Brochowie już w niedzielę wstrzymał przyjmowanie pacjentów. Problemy zgłaszają również placówki w innych miastach w Polsce.
Jak wynika z najnowszego raportu Ministerstwa Zdrowia, ostatniej doby zmarło aż 954 pacjentów z COVID-19 (jak tłumaczy resort, jest to wynik opóźnień w raportowaniu przez szpitale spowodowanych okresem świątecznym). To zdecydowanie najwyższy wynik od początku pandemii. W szpitalach przebywa obecnie 34 864 pacjentów z COVID-19. To oznacza, że od wczoraj do szpitali trafiło kolejnych 173 pacjentów.
Ogólna liczba zakażeń sięgnęła 2 499 507 osób, a liczba zgonów wynosi już 56 659.
Kiedy nastąpi koniec pandemii?
Przerażające dane z resortu zdrowia wydają się nie mieć końca. Jak przewidują eksperci z Warszawy i Wrocławia, na początku maja 2021 r. średnia tygodniowa liczba zakażeń spadnie do 4-11 tysięcy i będzie nadal spadać do końca maja.
Natomiast spadek liczby pacjentów w szpitalach na oddziałach covidowych, w tym pacjentów podłączonych do respiratorów, miałby się zacząć dopiero w przyszłym tygodniu. Wiele wskazuje na to, że przed nami bardzo trudny weekend, ponieważ największe obłożenie w szpitalach przypadnie właśnie na 10-11 kwietnia.
Z kolei, jeśli i tym razem przewidywania ekspertów się sprawdzą, trzecia fala pandemii skończy się na przełomie maja i czerwca.
A co dalej? Kiedy powróci normalność?
Podczas wczorajszej konferencji prasowej szef resortu zdrowia Adam Niedzielski wyznał, że możemy zapomnieć o „normalnym” weekendzie majowym. Stwierdził jednak, że jeszcze zbyt wcześnie na to, by wyrokować na temat wakacji.
Rząd chce zaszczepić do końca lata wszystkich chętnych Polaków. Liczy również na nabycie tzw. odporności stadnej, wynikającej z faktu, że rośnie liczba ozdrowieńców.
