×

Cierpi na stwardnienie rozsiane. Każdego wieczoru przychodzi do niej dwóch innych mężczyzn

Czasami nasze plany mogą zostać zrujnowane dosłownie w mgnieniu oka. Za jedną z przyczyn takiego obrotu sprawy możemy uznać choroby, które potrafią raz na zawsze wpłynąć na nasze codzienne funkcjonowanie – szczególnie, gdy choroba jest nieuleczalna. Tak było w przypadku Kathy Felt z Sandy w stanie Utah w USA, której ciało w miarę upływu lat dawało znać, że dzieje się z nią coś niedobrego. Ostatecznie okazało się, że cierpi na stwardnienie rozsiane.

Stwardnienie rozsiane – co to takiego?

Stwardnienie rozsiane jest chorobą autoimmunologiczną, która wpływa na mózg i rdzeń kręgowy. Rozwija się ponieważ dochodzi do pomyłki systemu immunologicznego w skutek czego, zdrowe komórki nerwowe są niszczone przez komórki obronne.

Objawy choroby

Choroba ta bezpośrednio wpływa na komórki nerwowe w mózgu i rdzeniu kręgowym. Podwójne widzenie, a nawet ślepota, problemy psychologiczne lub problemy z mięśniami, mrowienie i skurcze – są to tylko niektóre z objawów. Osoby cierpiące na tą chorobą często czują zawroty i bóle głowy, lub czują jakby ich otoczenie wirowało. Mają problemy z pamięcią, ich koncentracja pogarsza się, pojawiają się problemy językowe.

Niestety, na chwilę obecną nie ma lekarstwa, które pomogłoby całkowicie uporać się z chorobą. Istnieją jednak środki dzięki którym życie ze stwardnieniem rozsianym jest nieco mniej uciążliwe.

Postępująca horoba

Choroba w przypadku Kathy rozwinęła się już do tego stopnia, że nawet zwykłe wstawanie z łóżka stało się dla niej bardzo uciążliwe. Robiła jednak wszystko, aby nie trafić do domu spokojnej starości. Mimo coraz większych problemów ze zdrowiem chciała zostać w domu.

Problemy Kathy zauważył sąsiad, który postanowił wyciągnąć do niej pomocną dłoń

Ponad 10 lat temu do drzwi Kathy Felt zapukał jeden z sąsiadów. Mężczyzna wiedział, że kobieta boryka się z problemami zdrowotnymi. Miał jednak pomysł, jak może jej pomóc. Kathy początkowo była nastawiona sceptycznie do jego propozycji. Z czasem zmieniła zdanie. Zdała sobie sprawę, że nie ma nic do stracenia, a pomoc jest jej bardzo potrzebna.

Pomysł sąsiada

Każdego ranka do Kathy przychodziło dwóch synów sąsiada, którzy pomagali jej wstać z łóżka. Kiedy tylko mieli taką możliwość, przychodzili również wieczorami, aby sprawdzić, jak czuje się kobieta.

O zachowaniu mężczyzn szybko usłyszeli inni

O tym, że kobiecie pomagają jej sąsiedzi, szybko dowiedzieli się okoliczni mieszkańcy. W ten sposób do pomocy kobiecie przyłączyło się aż 60 mężczyzn, którzy byli gotowi, aby pomagać chorej Kathy, kiedy tylko była taka potrzeba.

Wsparcie, o którym kiedyś mogła tylko pomarzyć

W tym celu stworzyli specjalny grafik zgodnie z którym dwóch kolejnych mężczyzn odwiedzało ją każdego wieczoru, aby pomóc kobiecie dojść do łóżka. Do ich obowiązku należało prawidłowe ułożenie poduszek i upewnienie się, czy Kathy niczego nie brakuje.

Kathy jest bardzo wdzięczna każdej jednej osobie, która udzieliła jej nawet najmniejszej pomocy. Wie, że bez nich nie dałaby sobie rady. 

Nie ma nic piękniejszego niż ludzie, którzy bezinteresownie potrafią nieść pomoc drugiemu człowiekowi. Oby było ich jak najwięcej!

Może Cię zainteresować