Cristiano Ronaldo został oskarżony o brutalny gwałt. Wyciekły jego maile do prawników
Niemiecki tygodnik „Der Spiegel” poinformował, że Cristiano Ronaldo został oskarżony o gwałt. Dziennikarze powołali się na maile piłkarza przesyłane do prawników, które mieli zdobyć hakerzy z „Football Leaks”. Miało z nich wynikać, że Ronaldo był bardzo brutalny, a jego rzekoma ofiara błagała, aby przestał.
Ponad 9 lat temu
Do tych wydarzeń miało dojść 22 czerwca 2009 roku w Las Vegas w kompleksie rozrywkowym Palms. To tam Cristiano Ronaldo miał zauważyć w tłumie kobietę, która bardzo mu się spodobała. Po krótkiej rozmowie gwiazdor miał zaprosić Kathryn Mayorga na imprezę do swojego apartamentu, a później zaproponować jej seks. Według tego, co udało się jeszcze dowiedzieć, 26-latka miała zgodzić się tylko na pocałunek, ale piłkarz oczekiwał znacznie więcej. Rzucił się na nią i w brutalny sposób zgwałcił analnie.
Kupiono jej milczenie
Po wszystkim milczenie kobiety miało zostać kupione za 375 tysięcy dolarów. Kathryn Mayorga pod wpływem akcji #MeToo postanowiła przerwać milczenie i oskarżyć piłkarza o gwałt. Wytoczyła mu proces cywilny w Nevadzie. Podobno ma ku temu mocne podstawy.
Według „Der Spiegel” Cristiano Ronaldo w mailach do swoich prawników opisywał zaistniałą sytuację w następujący sposób:
Ona się nie skarżyła, że byłem brutalny. Skarżyła się, że zrobiłem to wbrew jej woli. Nie powiedziała nic o tym, że pójdzie na policję
W innej wiadomości miał napisać także:
Nie jestem taki jak inni, przeprosiłem ją po wszystkim
Jest ciekawa, czy tylko ona…
Kathryn Mayorga wciąż czuje jednak, że piłkarz nie rozliczył się z tego, co zrobił. Właśnie dlatego złożyła pozew cywilny. Podobno podkreśliła też, że jest ciekawa, czy znajdą się i inne kobiety, które Ronaldo skrzywdził w podobny sposób.
„Fake news”
Ronaldo na swoim Instagramie podkreślił, że jest to fake news osób, które pragną dorobić się i stać się rozpoznawalne dzięki jego sławie i nazwisku.
