×

Kaja Godek o katolikach: „są najbardziej dyskryminowaną grupą społeczną”

Kaja Godek o katolikach mówi, że „są najbardziej dyskryminowaną grupą społeczną”. Na swoim profilu na Facebooku kontrowersyjna aktywistka skomentowała uzasadnienie wyroku Sądu Rejonowego w Płocku. Jej reakcja była dość ostra.

„Tęcza nie obraża”

We wtorek Sąd Rejonowy w Płocku uniewinnił trzy aktywistki (Elżbieta Podleśna, Anna Prus i Asia Gzyra-Iskandar), które w 2019 roku rozlepiały wokół kościoła nalepki z wizerunkiem Matki Bożej w tęczowej aureoli. Sąd nie miał wątpliwości: „tęcza nie obraża”. Zdaniem sędzi aktywistki nie popełniły przestępstwa polegającego na obrazie uczuć religijnych. Chciały jedynie nagłośnić problem dotykający osób ze społeczności LGBT.

Działania aktywistek miały charakter prowokujący, ale miały na celu zwrócenie uwagi na homofobiczny i krzywdzący wystrój w kościele w Płocku. Nie było zamiarem aktywistek obrażanie niczyich uczuć religijnych ani znieważenie obrazu Matki Boskiej. Ich działania miały na celu ochronę osób dyskryminowanych

– mówiła sędzia Agnieszka Warchoł.

W katechizmie kościoła katolickiego nie znajduje się zapis wykluczający osoby nieheteronormatywne. Znajduje się tam miłość, wzajemny szacunek i zrozumienie

– podkreślił sąd.

Kaja Godek o katolikach

Wyrok płockiego sądu nie mógł przejść bez echa. W sieci sprawę skomentowało wielu internautów. Wśród nich również Kaja Godek, która w ostrych słowach skomentowała uzasadnienie wyroku na Facebooku. Zdaniem aktywistki sąd „przyzwolił na lewacką agresję na Boga i Jego Matkę oraz na katolików”.

Wyrok nie jest zaskoczeniem z uwagi na zachowanie sędzi Agnieszki Warchoł. Warchoł nie dopuściła dowodów, o jakie wnosili oskarżyciele posiłkowi, a w trakcie procesu okazywała uprzedzenie wobec osób, których uczucia religijne zostały zranione. Uzasadnienie brzmi bardziej jak publicystyka homoaktywisty niż jak wyrok wydany w imieniu Rzeczypospolitej. Sędzia rozwija w nim m.in. własne rozumienie nauki Kościoła Katolickiego na temat homoseksualizmu oraz używa wyrażeń żywcem wyjętych z podręcznika lewackiej nowomowy

– napisała Kaja Godek.

Aktywistka fundacji Życie i Rodzina i obrończyni „życia poczętego” zapowiada, że w tej głośnej sprawie zostanie złożona apelacja.

Obrona czci Matki Bożej jest obowiązkiem każdego z nas, a wina oskarżonych jest bezsporna. Katolicy są najbardziej dyskryminowaną grupą społeczną, a sądy Rzeczypospolitej Polskiej powinny chronić ich przed przemocą, także ze strony aktywistów LGBT

– uważa Godek.

Tym razem Kaja Godek nie jest zadowolona z wyroku sądu, ale inaczej było, gdy Sąd Okręgowy w Warszawie stwierdził, że aktywistka nie musi przepraszać za nazwanie osób homoseksualnych „zboczeńcami”.

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Facebook, Twitter

Może Cię zainteresować