×

Kadyrow o nowym rozkazie Putina. „Będzie ofensywa nie tylko na Mariupol…”

Jeśli ktoś myślał, że Rosja odpuściła zajmowanie całej Ukrainy, a koniec wojny zbliża się wielkimi krokami, to może się mocno mylić. Tak wynika z relacji prorosyjskiego wodza Czeczenii. Ramzan Kadyrow o nowym rozkazie Putina: Będzie ofensywa nie tylko na Mariupol…

Kadyrow o nowym rozkazie Putina

Wódz Czeczenii Ramzan Kadyrow jest uważany za bliskiego sojusznika Władimira Putina, co potwierdziły ostatnie tygodnie – czeczeńscy bojownicy (kadyrowcy) wspierali Rosję niemal od pierwszych dni inwazji. Teraz Ramzan Kadyrow przypomniał o sobie w słowach, które wciąż nie pozwalają Ukraińcom na wzięcie głębszego oddechu. Prorosyjski przywódca opublikował w mediach społecznościowych nagranie, z którego wynika, że ofensywa nie zakończy się na wschodzie kraju, jak uważa wielu ekspertów wojennych.

Ramzan Kadyrow oświadczył w nagraniu zamieszczonym w nocy z niedzieli na poniedziałek na Telegramie, że otrzymał od Władimira Putina rozkaz zajęcia obwodów ługańskiego i donieckiego. Kiedy te zadania zostaną wykonane, ma zostać zajęta stolica Ukrainy i pozostałe miasta.

Będzie ofensywa nie tylko na Mariupol, ale także inne miasta i wsie. Ługańsk i Donieck wyzwolimy w pierwszej kolejności, a następnie zajmiemy Kijów i wszystkie inne miasta

–  zapewniał Kadyrow.

Czy faktycznie Władimir Putin ma takie plany? A może to jedynie psychologiczna zagrywka, która ma osłabić ukraińską defensywę? Czas z pewnością odpowie nam na te pytania.

Czeczeńscy bojownicy od początku wojny ponieśli kolosalne straty

Szacuje się, że już w pierwszych dniach wojny zginęło kilkuset Czeczenów, co świadczy jedynie o tym, że na polu bitwy radzą sobie naprawdę kiepsko.

26 lutego około 450 kadyrowców próbowało dokonać desantu na lotnisko w Hostomlu pod Kijowem. Nie udało im się. Niektórzy z nich dostali się pod nasz ostrzał od razu na pasie startowym, gdy tylko zeszli z pokładu samolotów. Tego dnia kadyrowcy stracili kilkaset osób

– powiedział stacji oficer kontrwywiadu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).

Kadyrowcy liczne porażki w najbardziej bestialski sposób wyładowują na ukraińskich cywilach. Chcą tak pokazać swoją „siłę”. Przykładem jest utworzona przez Czeczenów przerażająca sala tortur przy cerkwi w buczy, gdzie boleśnie okaleczano, po czym zabijano schwytanych Ukraińców. O wstrząsających szczegółach okrutnych zbrodni informowała państwowa agencja prasowa Ukrainy Ukrinform.

Przy ulicy Jabłunskiej w Buczy okupujący miasto rosyjscy żołnierze stworzyli „prawdziwą salę tortur”, a według ocalałych mieściła się tam kwatera główna kadyrowców, którzy wypalali ludziom oczy, odcinali części ciała i zamęczali na śmierć nie tylko dorosłych, ale również dzieci.

Przypomnijmy, że ostatecznie 13 marca kadyrowcy opuścili obwód kijowski Ukrainy i przez Białoruś udali się drogą lotniczą z powrotem do Czeczenii.

Relacja ocalałego z Buczy porusza do łez. Spędził w piwnicy miesiąc czasu.

Źródła: twitter.com, tvn24.pl
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), www.instagram.com

Może Cię zainteresować