Bliźniakom urodziły się siostry… bliźniaczki. Podczas sesji fotografka uchwyciła coś pięknego
Kiedy na świat przychodzi dziecko rodzice nie chcą, aby jakakolwiek chwila im umknęła… Dlatego od samego początku wszystko skrzętnie dokumentują – za pomocą zdjęć lub filmików. Uwielbiamy takie sesję, a szczególnie te noworodkowe! Dzieciaki potrafią być naprawdę urocze.
Julia Cannici i jej żona Niki są małżeństwem już od 11 lat. Długo starały się o dzieci za pomocą in vitro, w końcu się udało i na świat przyszła Siena oraz Nico.
Jednak kobiety nie miały nawet pojęcia, że po jakimś czasie znów uda im się zajść w ciążę, w dodatku z drugą parą bliźniąt! I tak oto na świecie pojawiły się także Gia oraz Gemma.
Julia ze wzruszeniem wyznaje The Huffington Post:
Nico i Siena byli bardzo podekscytowani narodzinami swoich sióstr. Z niecierpliwością czekali, aż pojawią się na świecie. Spędziliśmy całą ciążę na mówieniu i śpiewaniu do dziewczynek w brzuchu. Teraz, kiedy są już tu z nami, starszaki są w nich niezwykle zakochane. Delikatnie je przytulają, a nawet próbują pomagać w opiekowaniu się nimi. To naprawdę niesamowite widzieć to wszystko.
Julia jest fotografem i niedługo po narodzinach swoich młodszych córeczek postanowiła urządzić im piękną sesję z udziałem starszego rodzeństwa.
Takie zdjęcia potrafią być magiczne….
Gdy Gia i Gemma miały 11 dni, mama wypożyczyła urocze stroje dla dzieciaków z butiku i w domowym studiu urządziła im sesję zdjęciową połączoną z zabawą. Starszaki miały prawdziwą frajdę… przez chwilę.
Robiłam im zdjęcia, gdy Nico i Siena trzymali swoje siostrzyczki w wypożyczonych strojach, jednak po chwili starszaki zaczynały robić się bardzo znudzone. Wszystko wyglądało strasznie… Byłam totalnie rozczarowana.
Na szczęście Julia wpadła na pomysł, aby na chwilę wypuścić ich ze studia, by mogli się trochę pobawić. Gdy wrócili, wszystko wyglądało zupełnie inaczej…