Pojechała do Disneylandu świetnie się bawić. Wszystko zmieniło się, gdy dotarła do tej atrakcji…
W marcu 2016 roku Jordan Alexander wybrała się z rodziną do Disneylandu. Kobieta cieszyła się, że spędzi szalone chwile ze swoim mężem. Niestety on w czasie drogi powiedział jej, że nie ma zamiaru razem z nią zjechać słynnym Splash Mountain. Mimo, że jej obiecał, w ostatniej chwili się wycofał. Jordan była na niego tak wściekła, że chciała zrobić coś, co będzie dla niego pstryczkiem w nos. Dobrze wiedziała, że na tego typu atrakcjach zawsze robione są zdjęcia, dlatego miała plan, aby zrobić najbardziej wkurzoną minę na świecie. Oczywiście było to ogromne wyzywanie, biorąc pod uwagę emocje, które towarzyszą nam w parkach rozrywki.
Gdy dojechali na miejsce i Jordan dotarła do swojej wyczekiwanej atrakcji, wiedziała, że musi się skupić, aby jej mina została uchwycona przez aparat.
Efekt końcowy przeszedł najśmielsze oczekiwania i zdjęcie z jej wypadu do Disneylandu obiegło cały świat. Ludzie, którzy nie znali całej historii, nie mogli uwierzyć, że można zachować taką powagę i patrzeć się prosto w obiektyw, gdy emocje sięgają zenitu!
Ludzie zaczęli przerabiać zdjęcie i tym samym Jordan stała się popularna. Nie miała absolutnie takiego zamiaru. Chciała jedynie pokazać ukochanemu swoją złość, że nie wybrał się razem z nią na przejażdżkę.
