×

Joaquin Phoenix uratował krowę i cielę. Zrobił to dzień po Oscarach

Może nie była to oscarowa rola, ale nagranie trafiło do sieci i natychmiast stało się hitem! Joaquin Phoenix uratował krowę i cielę z rzeźni. Zrobił to niecałe 48 godzin po tym, jak wygrał swojego pierwszego Oscara.

45-letni aktor odebrał tegoroczną statuetkę za rolę w Jokerze.

Kim jest Joaquin Phoenix?

Phoenix to wokalista, producent filmowy i telewizyjny, a przede wszystkim aktor, który w tym roku odebrał pierwszego Oscara za pierwszoplanową rolę w filmie Joker Todda Phillipsa.

Aktor często wykorzystywał swoje publiczne przemówienie do tego, by poruszać trudne kwestie. Tak było i tym razem.

Podczas oscarowej gali Joaquin Phoenix wygłosił płomienną przemowę, w której apelował o miłość, a także wzajemny szacunek do siebie i środowiska, w którym żyjemy. Aktor mówił:

Myślę o tych niepokojących problemach, z jakimi się zmagamy. I myślę, że czasami czujemy, że walczymy o różne cele. Widzę w tym podobieństwa. Myślę że czy mówimy o nierównościach wynikających z płci, rasizmie, prawach osób queer czy prawach zwierząt, mówimy o walce z nierównościami, o walce z przekonaniem, że jedna nacja, jedna rasa, jedna płeć, jeden gatunek, ma prawo dominować, kontrolować, wykorzystywać inny.

A żeby nie być gołosłownym, już w dzień po oscarowej gali, ruszył do działania.

Joaquin Phoenix uratował krowę i cielę

Phoenix, w towarzystwie kamer oraz przedstawiciela placówki Farm Sanctuary, udał się do rzeźni firmy Manning Beef, aby… przedstawić jej prezesowi swoje poglądy.

Gdy Phoenix pojawił się na miejscu, okazało się, że jedna z krów przebywających w rzeźni, urodziła wcześniej cielę. Aktor namówił więc prezesa, aby uwolnił krowę i nowo narodzonego cielaczka.

Liberty i Indygo (bo tak nazwano zwierzęta), trafiły do Farm Sanctuary, gdzie będą bezpieczne.

Zaskakująca nić porozumienia

Aktor skorzystał z oscarowej gali i prestiżu, z jakim wiązało się otrzymanie Oscara, w bardzo szczytnym celu.

Joaquin Phoenix od lat dba o ekologię i stara się sprzeciwiać destrukcyjnej ingerencji człowieka w środowisko naturalne. Znane nazwisko wykorzystuje do tego, by edukować i uświadamiać ludzi w trudnych kwestiach. Phoenix od dawna mówi o swoim weganizmie i zagrożeniach, jakie niosą z sobą masowe hodowle zwierząt.

Okazuje się, że paradoksalnie i prezes rzeźni – Anthony Di Maria, ma podobne poglądy do aktora, a przynajmniej w zakresie niezabijania krów, które właśnie się ocieliły, ani ich potomstwa. Podczas spotkania między panami nawiązała się zaskakująca nić porozumienia, co aktor skomentował w taki sposób:

Nie spodziewałem się, że nawiążę przyjacielskie relacje w rzeźni, ale poznanie Anthony’ego i otworzenie się przed nim uświadomiło mi, że może nas więcej łączyć niż dzielić. Bez jego aktu dobroci, Liberty i jej młode, Indigo, spotkałyby straszny koniec.

Liberty i Indygo raczej nie były świadome, kto przyszedł im na ratunek, ale wyglądają na szczęśliwe. Teraz ich domem będzie Farm Sanctuary, w którym schronienie znalazło już wiele uratowanych z rzeźni zwierząt.

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter.com

Może Cię zainteresować