Mama uważa, że jej synek zmarł z głodu, dlatego że karmiła go wyłącznie piersią
Jillian do dziś nie potrafi się pogodzić ze śmiercią synka. Maluch zmarł zaledwie kilkanaście dni po urodzeniu. Kobieta przez długi czas obawiała się podzielić swoją historią, bała się, że będzie oceniana. Zdecydowała jednak, że jej tragedia może uchronić wiele innych matek.
Serduszko małego Landona zatrzymało się na skutek odwodnienia. Synek Jillian zmarł z głodu
Choć minęło prawie pięć lat od tragedii, która spotkała kobietę, Jillian nadal czuje się winna i wie, że mogła tego uniknąć. Społeczna presja dotycząca karmienia piersią zapędziła ją w pułapkę, ceną było życie jej dziecka.
Przed narodzinami Landona, przyszli rodzice przygotowywali się najlepiej, jak mogli
Wiele książek zwracało uwagę na to, jak ważne jest karmienie piersią. Ten sam temat pojawiał się na forach internetowych i czasopismach. Młodzi rodzice ulegli presji i zadecydowali, że tak więc się stanie. Żadnych sztucznych pokarmów, tylko mleko matki.
Landon przyszedł na świat przez cesarskie cięcie. Stan zdrowia chłopca był bardzo dobry
Kilka dni po porodzie rodzice zabrali syna do domu. Jillian bezgranicznie ufała specjalistom i trzymała się ich porad. Jednak w ciągu zaledwie 3 dni chłopiec stracił ponad 10% masy ciała. W końcu trafił do szpitala, gdy rodzice nie wyczuli pulsu.
Po dwóch tygodniach na OIOMie chłopiec zmarł. Jillian nie miała pojęcia, że jej syn umierał z głodu
Kobieta wspomina, że Landon dużo płakał. Uspokajał się tylko, gdy przystawiała go do piersi. Teraz wie, że ciągle próbował się nasycić. Jillian nie potrafi sobie wybaczyć, że ślepo zaufała innym i nie zorientowała się na czas.
