Mama 2 dzieci pozuje do zdjęcia z wysportowanym mężem. Jeden szczegół sprawił, że obiegło cały świat
Jasmine Owens jest szczęśliwą, młodą matką. Szczęśliwą, jednak nie do końca akceptującą swoje ciało – przynajmniej dotychczas. Choć próbowała już niemal każdej diety, a nawet operacji, na dłuższą metę nic nie pomagało.
Przez lata cieszyłam się życiem. Mam kochającego mnie męża i wspaniałe dzieci, jednak byłam zmuszona ukrywać moje cielesne niedoskonałości przed wszystkimi – wyznaje kobieta.
Pewnego dnia stanęłam przed lustrem i spojrzałam na siebie. Wiedziałam, że muszę zmienić nastawienie do swojego ciała, którego tak bardzo nienawidziłam. Od tego czasu zrobiłam wielki krok naprzód. Kupiłam pierwsze bikini, zaczęłam chodzić na basen, plażę, a przede wszystkim przestałam potępiać samą siebie.
Z biegiem lat pokochałam każdą fałdkę i rozstęp na moim ciele – sama nie wiem dlaczego. Jak można pokochać kogoś, kto urodził się smukłą osobą, a stał się czymś takim jak ja? Nie mam płaskiego brzucha, a kiedy schodzę po schodach słyszę poruszanie się mojego cielska.
Dzisiaj wszystko się zmieniło. Kobieta pokochała swoje ciało i wie, że jej mąż kocha ją taką, jaką jest.
Jeśli mój mąż nie pchałby mnie do przodu, nie byłby moim największym zwolennikiem i nie zachęcałby mnie do wychodzenia i pokazywania światu kim jestem i jaka jestem, prawdopodobnie nadal ukrywałabym się w małym pokoju, który nazwałam swoją prywatną strefą komfortu.
Co prawda niektórzy użytkownicy Instagrama krytykują Jasmine, ponieważ uważają, że kobieta „propaguje otyłość”. Nie zmienia to faktów, że młoda mama ma znacznie więcej zwolenników – zdjęcie Jasmine w bikini polubiło aż 70000 użytkowników, którzy twierdzą, że bezwzględnie na wszystko należy kochać siebie i swoje ciało.
Życie jest zbyt krótkie na to, aby się ukrywać! – mówi Jasmine.
