Ile osób zmarło na COVID-19 w Polsce? „To nie jest prawdziwa liczba”
Oficjalny bilans kontra rzeczywistość: specjalista prof. Robert Flisiak uważa, że rozdźwięk jest większy, niż przypuszczamy. Ile osób zmarło na COVID-19 w Polsce? Ofiar może być nawet dwukrotnie więcej, niż wynika z oficjalnych statystyk.
Wielkie umieranie w Polsce
2021 r. pod względem liczby zgonów był najtragiczniejszym rokiem od czasów zakończenia II wojny światowej. Czcze słowa? Łatwo poprzeć je liczbami. Tylko z powodu COVID-19 zmarło w 2021 r. niemal 69 tys. osób. Pod względem liczby zgonów (w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców) Polsce zdarzało się nawet wyprzedzić Rosję czy Stany Zjednoczone, gdzie COVID zbierał przecież śmiertelne żniwo. Biorąc pod uwagę zgony z powodu COVID-19 w 2021 roku, wyprzedziliśmy m.in. Włochy, Francję i Hiszpanię i – jak informuje Medonet.pl – zajmujemy drugie miejsce wśród państw OECD pod względem liczby nadmiarowych zgonów w przeliczeniu na milion mieszkańców.
Chcieliśmy zostać liderem, ale chyba niekoniecznie w takiej dziedzinie…
KPRM: ***już oficjalnie***
Mamy już PÓŁ MILIONA zgonów w 2021.
Na ten moment o 40 tys. więcej niż w roku poprzednimA jeszcze został ten tydzień.
Fala zaczyna delikatnie opadać.
Szacunek na cały rok to 505-515 tys.*na podstawie wydanych aktów zgonów z bazy PESEL pic.twitter.com/DGBmBxjT5u
— Rafał Mundry (@RafalMundry) December 28, 2021
Liczba zgonów spowodowanych Covid-19 w mijającym tygodniu:
Liczby całkowite:
Izrael – 2
Hiszpania – 326
Kanada – 193
Wlk. Brytania – 921
Niemcy – 1801
Polska – 3248W przeliczeniu na 1 mln mieszkańców:
Izrael – 0.2
Hiszpania- 7
Kanada-5
Wlk. Brytania- 13
Niemcy-21
Polska- 86 pic.twitter.com/6tP0W05IyJ— Karolina Pyziak-Kowalska (@doktor_pyziak) January 2, 2022
Słupki nieubłaganie pną się w górę, a wszystkim nasuwa się jedno pytanie – dlaczego jest aż tak źle? Specjaliści nie próbują pocieszać, wręcz przeciwnie. Jak twierdzą, oficjalne statystyki mogą nie odzwierciedlać w pełni skali problemu.
Ile osób zmarło na COVID-19 w Polsce?
We wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że od początku pandemii z powodu COVID-19 w Polsce zmarło ponad 100 tys. osób.
Polska przekroczyła 100 000 zgonów na COVID-19. To tak, jakby z mapy zniknęły takie miasta, jak Kalisz, Koszalin czy Legnica. Ta liczba nie byłaby tak wysoka, gdyby rząd nie był sterroryzowany przez antyszczepionkowców.
Czas słuchać naukowców, a nie foliarzy! #szczepimysię 💉
— Młoda Lewica (@mlodalewica_) January 11, 2022
Do tych słów odniósł się prof. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, członek Rady Medycznej przy premierze.
Przede wszystkim powiedzmy sobie szczerze: to nie jest prawdziwa liczba. 100 tysięcy to są osoby zidentyfikowane, którym wykonano test, u których wykryto zakażenie. Poza tym są jeszcze zgony ponadwymiarowe, w których też bijemy rekordy. Szacuje się, że to jest drugie tyle
– stwierdził profesor Flisiak, cytowany przez Radio ZET.
Można powiedzieć, że to 200 tysięcy jest właściwą liczbą, którą dzisiaj powinniśmy uczcić ciszą.
– dodał.
Przyczyny? Proszę bardzo, ekspert pokusił się o ocenę, dlaczego jest aż tak źle. Stwierdził, że mamy „zdewastowany system, infrastrukturę opieki zdrowotnej”, a także najmniej w Europie lekarzy i pielęgniarek w przeliczeniu na milion mieszkańców.
To są twarde dane raportowane od wielu lat przez Komisję Europejską, przez OECD
– podkreślił prof. Flisiak.
Specjalista powiedział wiele gorzkich słów na temat działania polityków w walce z epidemią. Stwierdził również, że działanie Rady Medycznej przestało mieć sens, ponieważ i tak nie jest w stanie przeforsować żadnych działań.
Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić:
@redakcja@popularne.pl